W tych zawodach nie ma bezrobocia
Rozmowy Sądeczanina
W życiu każdego człowieka przychodzi moment, w którym trzeba wybrać ścieżkę kariery w oparciu o swoje mocne strony. Każdy z nas jest dobry w czymś innym. O tym, jak w Nowym Sączu kształci się ludzi z pasją, rozmawiamy z profesorem Ryszardem Gajdoszem, dyrektorem Instytutu Zdrowia Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu.
Prof. dr hab. n. med. Ryszard Gajdosz pełni funkcję dyrektora Instytutu Zdrowia Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu. Co ciekawe, sam instytut istnieje na uczelni od 2004 roku i obecnie studiuje w nim około 500 studentów. - Oferujemy trzy kierunki - pielęgniarstwo, ratownictwo medyczne i dietetykę. Wszystkie cieszą się ogromnym zainteresowaniem wśród młodych ludzi - mówi profesor. - Na bieżąco analizujemy rynek pracy, jednak to zawody, w których właściwie nie ma bezrobocia - dodaje.
- Ostatnie miesiące pokazały, że zawód, jakim jest pielęgniarstwo, to przede wszystkim oddanie i powołanie - opowiada dyrektor. - Po studiach w naszym instytucie młodzi ludzie mogą podjąć pracę w jednostkach ochrony zdrowia, szpitalach, sanatoriach, zakładach podstawowej opieki zdrowotnej, szkołach, szpitalnych oddziałach ratunkowych i na stacjach pogotowia. PWSZ oferuje zatem cały wachlarz możliwości.
Czytaj też: Tadeusz Kudłacz: kształcimy ekonomistów, którzy są potrzebni na każdym kroku
- Nie mniej popularnym kierunkiem jest dietetyka. W obecnych czasach wszystkim nam zależy na zdrowym odżywianiu i dobrym wyglądzie. Walczymy także z problemami otyłości i nadwagi. Chociażby z tego właśnie względu prywatne gabinety dietetyków są tak często odwiedzane - dodaje dyrektor.
Zobacz także: Dr Robert Rogowski: dlaczego warto studiować filologię w PWSZ?
A co z tegoroczną rekrutacją? - Na ostatnim posiedzeniu senatu dostosowaliśmy proces rekrutacyjny do zaistniałej sytuacji i aktualnych wymogów. Rekrutacja będzie odbywać się elektronicznie, z pominięciem bezpośredniego kontaktu z potencjalnym studentem.
Zachęcamy do posłuchania całej rozmowy.
Na zdjęciu poniżej: kadr z wywiadu telewizyjnego prof. Ryszarda Gajdosza, reporterka - Kinga Kos