Góra Miejska w Starym Sączu straszy!

Odkąd pamiętam to był tam zawsze problem. W latach 90-tych była tam „ścieżka zdrowia” całkiem fajna atrakcja, po której w niedługim czasie pozostało jedynie wspomnienie. Grill który został niedawno w sumie wybudowany nie wiem czy przetrwał choć 1 rok. Nie wiem czy jest szansa na to żeby zapanował tam porządek. Spośród 100 osób które kulturalnie idą sobie wypić przysłowiowe piwko oglądając nocną panoramę Sącza znajdzie się 1 idiota który coś musi zniszczyć. Nie wiem czy monitoring by dał cokolwiek, bo wymaga to jednak obserwacji i analizy, a wiadomo jak to z tym bywa. Myślę że kara chłosty na środku rynku byłaby dobrym demotywatorem dla wandali, ale to pozostaje jedynie w sferze zabawnej spekulacji

W Parku Rowerowym w Barcicach też się im udało rozwalić grila

Z wandalami nie wygrasz. Przykre to ale prawdziwe. Nie widzę sensownego rozwiązania i inwestowania w coś co za chwilę zostanie zniszczone. Monitoring, ochrona, ogrodzenie terenu – nie wchodzi w grę.

To pewnie Jp i CHWDP ale tylko na 20% bo ja przyjeżdża policja to tacy jesteście. Chodźcie ofermy w tych koszulkach a jesteście tacy mocni ze jak wiatr przekracza 80km /h to w domu siedzibie żeby Was nie pozamiatal. Policja złapie to jedziecie z ucha na kolegów z którymi przd pięcioma minutami wcześniej z palcy strzelaliscie w stronę przejeżdżających radiowozu który później Was wyzawijal. Śmiać mi się chce z Was PAJACE

Jeden kosz koło huśtawek leży 😛 widać go jak sie tam zajdzie :p

Latem wybraliśmy się z dziećmi, bo fajnie tam posiedzieć i panorama piękna. Niestety, w lasku odbywała się jakaś osiemnastka, pijana młodzież, pełno butelek , wrzaski, przekleństwa, szkoda gadać. Uciekliśmy stamtąd na plac przed Ołtarzem Papieskim, tam cichutko, spokojnie, super . Nawet swojego grila pozwolili nam zapalić.

Zgadza się to wszystko co w artykule napisane jak i w komentarzach. Może by dało się tam zamontować monitoring. A niedługo nadejdzie wiosna i zaczną się tam pielgrzymki wagarowiczów podobnie jak i od września po rozpoczęciu roku szkolnego może w tym czasie należałoby zwiększyć albo i zacząć patrolować to miejsce a młodzież legitymować spisywać i rozliczać z tego dlaczego nie są w szkole na zajęciach, po czym przesyłać do szkoły listę ich uczniów a szkoła rozliczały by ich przy rodzicach dlaczego nie byli w szkole. Ale to marzenia ściętej głowy gdyż można też wagarować w galeriach.
Ale odbiegłem od tematu. Musimy walczyć z tym problemem i to z wszystkich sił. gdyż jest to przepiękna wizytówka naszego miasta.
Innym problemem który jest nagminny to naciąganie na pieniądze przez naszych „niebieskich ptaszków” na rynku. Robi się to już nagminne. Przyjeżdża turysta i dość że płaci za parking to jeszcze musi zapłacić „haracz naciągaczom” których „suszy. Nie wspomnę już o natarczywych Rumunach, którzy w bezczelny sposób próbują wciskać jak nie noże to garnki, zegarki, wiertarki i inne artykuły.
Ale to już jest chyba zadanie dla naszej policji tylko że powinni to być funkcjonariusze policji w „cywilu” bo inaczej nigdy tego nie „wyplenimy”