Kultura
„Rara” 37 Starosądecki Festiwal Muzyki Dawnej
Już w tym tygodniu czeka nas muzyczna uczta 37 Starosądeckiego Festiwalu Muzyki Dawnej. W tym roku wyjątkowa. Dlaczego?
–Jest to pierwsza prawdziwie międzynarodowa edycja – powiedziała naszemu portalowi Justyna Liszkowska z Centrum Kultury i Sztuki w Starym Sączu -Prolog festiwalu odbędzie się już w poniedziałek 6 VII w królewskim mieście Lewocza na Słowacji. W programie są wyłącznie premierowe koncerty, jakich nie usłyszą Państwo na żadnym innym festiwalu, ani na żadnej płycie. Wystąpią muzycy z 5 krajów a na zakończenie festiwalu czeka nas monumentalny koncert finałowy z udziałem 80-ciu muzyków Capelli Cracoviensis.
Rara, rzeczy rzadkie, będą myślą przewodnią programu 37. Starosądeckiego Festiwalu Muzyki Dawnej. Szczątki repertuaru dawno rozwiązanej klasztornej kapeli, elitarny świat neapolitańskiego manieryzmu, „brakujące ogniwo” w historii ewolucji fletu poprzecznego, zapomniana praktyka muzyczna starosądeckich klarysek, requiem na śmierć ostatniego króla Polski – to oczywiście bardzo wąski i subiektywny wybór z niezliczonych możliwości, jakie otwiera ów temat.
Ryzyko wskrzeszania muzyki, której dzisiaj nikt dobrze nie zna, ale i ekscytującą przygodę odkrywania nowych horyzontów dawnej kultury, podejmują specjalnie dla nas wybitni artyści polscy i zagraniczni. 37. SFMD będzie niepowtarzalną okazją usłyszenia muzyki, której nie spotkamy ani na płytach, ani na żadnym innym festiwalu.
Starosądecki Festiwal Muzyki Dawnej jest jednym z najważniejszych polskich festiwali muzyki dawnej, znanym w kraju i zagranicą, docenianym z powody unikalnej atmosfery i wysokiego poziomu artystycznego. Festiwal jest wizytówką kulturalną Sądecczyzny, najważniejszym elementem promocji Starego Sącza i regionu, ważnym elementem lokalnej tożsamości, więzi i dumy.
Geneza festiwalu związana jest z sensacyjnymi odkryciami w bibliotece klasztoru Klarysek najstarszych zabytków muzyki polifonicznej w Polsce, w tym sławnego Omnia Beneficia, rzucającymi nowe światło na początki muzyki polifonicznej w Polsce i Europie.
Pod artystycznym kierownictwem Marcina Szelesta (od 2012 r) festiwal stawia sobie ambitny cel prezentowania wybitnego repertuaru muzyki dawnej przygotowanego specjalnie na okoliczność festiwalu, stąd koncerty festiwalowe nie są powielaniem typowego repertuaru, a zyskują szczególny walor wydarzeń premierowych.
–W naszej epoce smartfonów, Internetu i tanich linii lotnicznych, epoce dostępności wszystkiego wszędzie przy pomocy kilku kliknięć w komputerze, niepostrzeżenie tracimy poczucie indywidualności i wyjątkowości -mówi Marcin Szelest,Dyrektor Artystyczny Starosądeckiego Festiwalu Muzyki Dawnej –Staramy się nie odróżniać, być na bieżąco, w zgodzie z panującymi trendami. Świat „muzyki dawnej”, mimo że uważamy go często za sam w sobie wyjątkowy i idący pod prąd głównych nurtów, również wpada w tę samą pułapkę. W programach wielu festiwali znajdziemy podobne koncerty tych samych artystów promujących swoje płyty dostępne na całym świecie w sklepach internetowych. Doborem repertuaru też rządzą nieubłagane prawa rynku. Niełatwo jest sprzedać nieznany nikomu „produkt”…
–Na szczęście nie wszystko da się przeżyć wszędzie -kontynuuje –Można wprawdzie z dowolnego miejsca na świecie oglądnąć Stary Sącz na zdjęciach Google’a, ale nic nie zastąpi przyjazdu do Starego Sącza i doświadczenia ciszy klasztoru w centrum miasta, widoku na Rynek z balkonu „Marysieńki”, smaku lodów różanych w cukierni na rogu, czy wreszcie koncertów Starosądeckiego Festiwalu Muzyki Dawnej. Na szczęście każdemu bywa jeszcze miło, gdy usłyszy, że jest wyjątkowy i niepowtarzalny. Taki jest też Stary Sącz i taki jest jego festiwal.
Tegoroczny temat festiwalu – Rara – podkreśla tę wyjątkowość. Wydobywamy muzykę rzadką, nieznaną, nienagrywaną, niewykonywaną nigdzie poza Starym Sączem, zaskakującą i co może rzadko kojarzy się z „muzyką dawną” – eksperymentalną. Ryzykujemy odkrywanie utworów nigdy nie słyszanych, jak kompozycje zachowane w rękopisach z Żagania, słynne w XIX wieku Requiem na śmierć króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i frakty z klasztoru starosądeckich sióstr klarysek. Proponujemy pierwszy publiczny koncert na instrumencie, którego nikt nie zna i podróż w czasie w przedziwny świat dźwiękowy Neapolu u schyłku XVI wieku.
-Chciałbym zaprosić wszystkich mieszkańców Ziemi Sądeckiej do wspólnego odkrywania nieznanych kart historii muzyki – starosądeckiej, polskiej, rosyjskiej, angielskiej, niemieckiej, hiszpańskiej, włoskiej (tak trudno czasem określić narodowość muzyki!)… To naprawdę elektryzujące doświadczenie, którego wyników nie możemy z góry przewidzieć. Z całą pewnością można tylko powiedzieć, że tegoroczny Starosądecki Festiwal Muzyki Dawnej nie będzie przypominał żadnego innego festiwalu na świecie i nie będzie częścią „globalnej wioski”. Poczujmy się wszyscy wyjątkowo i niepowtarzalnie –podsumowuje Marcin Szelest.
Starosądeckie.Info patronatem medialnym 37 Starosądeckiego Festiwalu Muzyki Dawnej
PROGRAM 37 STAROSĄDECKIEGO FESTIWALU MUZYKI DAWNEJ
Prolog festiwalu , poniedziałek, 6 VII 2015, godz. 19.00, Lewocza (Słowacja) – kościół ewangelicki „Kantaty Nicolausa Bruhnsa”, Harmonia Sacra, dyr. Marcin Szelest
Świat muzyczny w roku 2015 obchodzi 350. rocznicę urodzin Nicolausa Bruhnsa (1665-1697), przedwcześnie zmarłego północnoniemieckiego organisty, skrzypka i kompozytora, ucznia słynnego Dietericha Buxtehudego, którego cykl kantat pasyjnych „Membra Jesu nostri” zabrzmiał podczas Starosądeckiego Festiwalu Muzyki Dawnej w roku 2014. Bruhns znany jest przede wszystkim jako twórca niezwykle barwnych i mozaikowych praeludiów organowych, ale równie ciekawa, a niezwykle rzadko prezentowana jest jego twórczość wokalno-instrumentalna, z której zachowało się dwanaście kantat będących apogeum religijnej twórczości północnoniemieckiej XVII wieku. W utworach tych uderza zarówno wspaniałe ujęcie tekstu w partiach wokalnych, jak i instrumentalna wirtuozeria.
Środa, 8 VII 2015, Stary Sącz, kościół św. Elżbiety (uroczysty koncert inauguracyjny)
„Muzyka z klasztoru kanoników regularnych w Żaganiu”, Capella Viridimontana, dyr. Jerzy Markiewicz
Pierwsze współczesne wykonanie zachowanych utworów z repertuaru kapeli klasztoru kanoników regularnych z Żagania. Zbiór ponad sześćdziesięciu rękopisów, który po rozwiązaniu klasztoru w roku 1810 trafił do Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu, a po II wojnie światowej znalazł się w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie, dobiero obecnie poddawany jest badaniom i opracowaniu. Znalazły się w nim zarówno kompozycje znanego osiemanstowiecznego twórcy Františka Xavera Brixiego i religijne kontrafaktury arii z oper berlińskiego kapelmistrza Carla Heinricha Grauna, jak i utwory do dziś niezidentyfikowanych autorów, znanych jedynie z nazwisk i być może związanych z Żaganiem. Wybór kompozycji ze zbiorów zapomnianej dolnośląskiej kapeli zabrzmi w premierowym wykonaniu znanego zielonogórskiego zespołu, który dziś kontynuuje bogatą tradycję muzyczną regionu.
Czwartek, 9 VII 2015, Stary Sącz, kościół Trójcy Św. przy klasztorze ss. klarysek
„Frakty z klasztoru Sióstr Klarysek w Starym Sączu”, Ensemble Hildebrandt 1719
Różnorodność dawnej praktyki muzycznej w klasztorze Sióstr Klarysek w Starym Sączu dokumentuje zachowany w klasztornej bibliotece zespół rękopisów, wśród których obok śpiewów chorałowych i prezentowanej na starosądeckim festiwalu w roku 2013 solowej muzyki na instrumenty klawiszowe znajdują się tzw. frakty, czyli utwory liturgiczne przeznaczone do śpiewu
z towarzyszeniem pozytywu, a często i skrzypiec. Ta specyficzna praktyka, możliwa dziś do hipotetycznego odtworzenia na podstawie zapisów źródłowych, nigdy nie była współcześnie prezentowana, chociaż w starosądeckim klasztorze kultywowano ją na szeroką skalę przez niemal cały wiek XVIII. Jej rekonstrukcja przy użyciu zabytkowego pozytywu z klasztoru Sióstr Klarysek będzie kolejnym etapem odkrywania i upowszechniania dawnej kultury muzycznej Starego Sącza, zawsze nierozerwalnie związanej z klasztorem.
Piątek, 10 VII 2015, Stary Sącz, kościół św. Elżbiety
„Libro di canzone francese”, Joanna Radziszewska – sopran, Margret Köll (Austria)- harfa, Liam Byrne (Wlk. Brytania) – viola da gamba, Justyna Krusz – viola da gamba, Mateusz Kowalski – viola da gamba, Daniel Zorzano (meksyk) – violone, Anna Wiktoria Swoboda – lutnia, teorba, Marcin Szelest – organy, Andrzej Zawisza – klawesyn.
Barwna prezentacja niezwykłej muzyki z tajemniczego neapolitańskiego rękopisu spoczywającego dziś w British Library. Manuskrypt ten, sporządzony prawdopodobnie w młodzieńczych latach przez znanego później kompozytora Luigiego Rossiego, w pierwszej części zawiera antologię utworów instrumentalnych twórców neapolitańskich związanych z dworem słynnego Carla Gesualda da Venosa, w drugiej zaś kunsztowne wokalne monodie Claudia Monteverdiego i Jacopa Periego oraz niesłychanie wirtozowskie gambowe opracowania madrygałów, dokonane przez Oratia Bassaniego, nie bezpodstawnie zwanego przez współczesnych „della Viola”. W wykonaniu międzynarodowej plejady artystów utwory z Libro di canzone francese odsłonią bogactwo barw i emocji, przenosząc nas w świat włoskiego manieryzmu.
Sobota, 11 VII 2015, Stary Sącz, sala koncertowa w Sokole
„Zapomniane instrumenty dziewiętnastowiecznej Anglii”, Przemysław Wiśniewski – flet poprzeczny „Nicholson improved”, Katarzyna Drogosz – fortepian
Pomiędzy klasycznym fletem traverso i współczesnym fletem skonstruowanym przez Böhma „brakującym ogniwem” w historii instrumentu jest flet poprzeczny „ulepszony” przez angielskiego budowniczego fletów i wirtuoza Charlesa Nicholsona. Model ten cieszył się w dziewiętnastowiecznej Anglii dużą popularnością i był dla Theobalda Böhma ważnym źródłem inspiracji. Dziś na flecie Nicholsona gra zaledwie kilka osób na świecie, a nierozłącznie związanej z tym instrumentem muzyki próżno szukać w programach koncertów czy na płytach. Niewiele większym zainteresowaniem darzy się obecnie ówczesne angielskie modele fortepianu, odróżniające się od niemieckich rozwiązaniami technicznymi i kolorytem brzmienia. Przemysław Wiśniewski i Katarzyna Drogosz zaprezentują wirtuozowską muzykę fletową Charlesa Nicholsona i wizjonerskie utwory fortepianowe George’a Pinto na oryginanych instrumentach z epoki – po raz pierwszy w Polsce.
Koncert finałowy. Niedziela 12 VII 2015, Stary Sącz, kościół św. Elżbiety
Józef Kozłowski: „Requiem es-moll na śmierć Stanisława Augusta Poniatowskiego”, Capella Cracoviensis, dyr. Jan Tomasz Adamus
Wykształcony w Warszawie kompozytor Józef Kozłowski od roku 1787 był dyrektorem orkiestr i teatrów carskich w Petersburgu. W roku 1798 napisał Requiem es-moll na śmierć ostatniego króla Polski – dzieło wykonane po raz pierwszy w Petersburgu, ale następnie wielokrotnie wznawiane podczas różnych okazji, również w Polsce, a nawet wydane drukiem w Lipsku (1806). To wielkie dzieło o bogatej obsadzie wykonawczej, przeznaczone na głosy solowe, chór i dużych rozmiarów orkiestrę, do dzisiaj nie doczekało się współczesnego wydania. Bywa wykonywane w aranżacji na chór z organami, ale prezentacja zamykająca 37. Starosądecki Festiwal Muzyki Dawnej będzie premierowym wykonaniem w pełnej obsadzie według zachowanego w Berlinie autografu kompozytora i przy użyciu historycznego instrumentarium.
Komentarze
Komentarze (4)
Możliwość komentowania wyłączona.
O..bardzo dziękuje za info. Nigdzie znaleźć nie mogłam. Jeszcze raz dzięki. Będę z pewnością
wspaniała uczta dla ducha. Do zobaczenia
Tylko tu. Tylko w Starym Sączu. Tutaj jest wspaniały klimat na ten festiwal. Brawa już po raz 37
To co zrobiono z tym festiwalem przez ostatnie lata śmiało można nazwać żenadą. festiwal robiony „sobie a muzom” a raczej sobie i kolesiom. ckis nawet nie przyjdzie do głowy aby to nagłośnić….hmmm no ale po co ….