Kultura
Małgorzata Szumska i Jej Zielona Sukienka
Fenomenalna Meg Szumska i Jej Zielona Sukienka zawładnęły wczoraj publicznością zgromadzoną tak licznie w starosądeckim „Sokole”.
Gośka mówiła o swojej podróży w głąb Rosji i Kazachstanu w kontekście książki o zgrabnym tytule „Zielona sukienka”. Sypała anegdotami z wyprawy, a w tle przewijały się zdjęcia obrazujące jej słowa.
Małgorzata Szumska jako dziecko nie słuchała bajek, ale opowieści swoich dziadków o wywózce na Syberię i do Kazachstanu. Zawsze chciała tam pojechać. I pojechała.
-Od dziecka wiedziałam, że kiedyś pojadę na Syberię […]. Nie było przy tym planowania wyprawy, przygotowań, nauki języka, zdobywania map i kontaktów, poszukiwania sponsorów. […] Nie kupiłam przewodnika, bo doskonale wiem, jaką mam przebyć trasę, zaplanował ją dla mnie Stalin w 1951 roku i żadne Lonely Planet nie może jej zmienić. Postanowiłam zatem wybrać się w podróż, w którą sześćdziesiąt lat wcześniej wyruszyli moi dziadkowie, rodzice mojego ojca – Janka i Staszek.
Nie ma tutaj zadęcia i patrzenia na Rosję z góry, nie ma uprzedzeń i oceniania wszystkiego z perspektywy „Europy”. Jest natomiast młoda, sympatyczna i otwarta na świat dziewczyna, która nie boi się rozmawiać z obcymi i która jakoś ma szczęście spotykać prawie samych dobrych i życzliwych ludzi. Prawie…bo te mniej lub bardziej niewiarygodne przygody też się zdarzyły.Nocleg w moskiewskim hostelu w jednym pokoju z podpitymi i napakowanymi mężczyznami, wizyta sąsiada-zboczeńca w wynajmowanym mieszkaniu, podróż stopem z szamanem czy wywiad w rosyjskiej telewizji. To wszystko jednak ma swój urok.
Autorka ma dar poruszania słuchacza do głębi. Historia dziadków Małgorzaty Szumskiej opowiedziana jest w taki sposób, że w niektórych momentach po prostu nie można powstrzymać się od płaczu…
Kto był ten wie! …a kto nie był to zapraszamy do lektury!
Warto przeczytać: Ostatni dzień „podróży” z Bonawenturą!
Komentarze
Komentarze (1)
Możliwość komentowania wyłączona.
Cudna MEG