Info z rejonu
Podegrodzie. Zakaz spalania odpadów w piecach-apeluje pani Wójt!
Wójt Gminy Podegrodzie przypomina mieszkańcom Gminy Podegrodzie o zakazie spalania odpadów powstających w gospodarstwach domowych. Spalanie odpadów w piecach, w kotłach domowych powoduje emisję wielu zanieczyszczeń do powietrza, których oddziaływanie na zdrowie ludzi i środowisko naturalne jest bardzo szkodliwe. Spalając odpady zatruwamy siebie, rodzinę, dzieci jak również najbliższych sąsiadów. W wyniku spalania do atmosfery emitowane są różnego rodzaju szkodliwe i toksyczne substancje m. in.:
– tlenek węgla – trujący dla ludzi i zwierząt, prowadzący do zaczadzenia,
– tlenek azotu – działający drażniąco na oczy i drogi oddechowe,
– dwutlenek siarki – prowadzący do uszkodzenia dróg oddechowych,
– drobny pył zawierający związki metali ciężkich – powodujący uszkodzenie płuc i wątroby, działa rakotwórczo, wnika do naszego organizmu poprzez układ oddechowy.
Aby zapobiec temu niekorzystnemu zjawisku należy spalać tylko i wyłącznie odpowiedni dla pieca materiał opałowy, a przede wszystkim segregować odpady i pozbywać się ich zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Za spalanie odpadów w instalacjach grzewczych lub na wolnym powietrzu grozi mandat do 500,00 zł lub grzywna do 5000,00 zł.
Komentarze
Komentarze (4)
Możliwość komentowania wyłączona.
A w Maszkowicach Romowie jakos pala i nikt im mandatów nie wlepia za to
No jasne, prawda
Odpady swoją drogą, jednak błędne palenie w kotłach nic lepszego nie daje jak kłęby dymu i pełno sadzy w okolicy, nalezałoby zaczącz edukowac tez pod tym kątem.
Oczywiście że jest to prywatna sprawa jeżeli wszelkie skutki tego palenia nie wybiegają poza prywatny teren. Jeżeli to spalanie jest czyste, bezdymne i bezwonne to nikt się czepiał nie będzie. Lecz jeśli z tego powodu mają cierpieć okoliczni sąsiedzi to już nie jest to jego prywatna sprawa, bo takie zachowania uniemożliwiają w pełni korzystać ze swoich własności sąsiadom a na to jest odpowiedni paragraf . Żeby to tylko śmierdziało i dymiło ale najgorsza jest zawartość i wpływ na zdrowie okolicznych mieszkańców o którym się mało mówi a jednak przez około 6 mies. w roku żyjemy w totalnie zadymionej atmosferze nawet w cichych spokojnych wsiach o gęstej miejskiej zabudowie nie wspomnę . W przyrodzie nic nie ginie i kiedyś to wszystko wyjdzie. Niektórzy przejrzą na oczy dopiero gdy ktoś z ich bliskich zachoruje. Wszyscy produkujemy śmieci czy ścieki ale nikt ich nikomu nie podrzuca a tym bardzie nie zatruwa tylko w odpowiedni sposób przetwarza czy utylizuje. Najgorsze jest to że kilku takich zagorzałych ,,zadymiarzy” skutecznie uprzykrza innym życie i rujnuje zdrowie mając świadomość że są bezkarni. A wystarczyłaby odrobina dobrej woli, przyswojenia wiedzy na temat poprawnego spalania czy wymiana kotła czy źródła ogrzewania. Nie wszyscy są biedni i ich nie stać.