|
Szkoła Podstawowa nr 2 im. Juliusza Słowackiego |
|
Sen
Wiem, że to tylko straszny sen.
Mam nadzieję, że szybko się obudzę.
Gdy tylko zamknę oczy ukazujesz się Ty.
Czuję wtedy ogromną rozpacz.
Dlaczego?
Bo wszystko, co związane jest z Tobą,
kojarzy mi się z bólem.
Ty mnie nigdy nie kochałeś.
„Kocham Cię” – cóż za idiotyczne słowa.
Do dziś pamiętam naszą ostatnią rozmowę.
Tego dnia przysięgłam sobie,
że będę żyć dalej.
I tak jest do dziś.
Staram się korzystać z każdej chwili.
Lecz gdy nadchodzi zmrok,
w głowie bębnią mi słowa piosenki:
„Kochać, jak to łatwo powiedzieć…”
Oda do rodaka
Polska, kiedyś kraj niezwyciężony.
Nie straszni nam byli Hitler, czy Stalin.
Nie straszne rozbiory i wojny.
Dzielnie dążyliśmy na pole bitwy.
Polska, kraj absurdu -
tak dziś powie przeciętny Polak.
Dziury w drogach, kiepska polityka,
ciągłe kłótnie o władze…
Reprezentacja piłki nożnej na szarym końcu.
Lista zarzutów jest obszerna.
W wielu głowach powstaje pytanie:
„A co Polska zrobiła dla mnie?”
Nie pytaj się o to, drogi rodaku.
Zapytaj sam siebie, co Ty możesz zrobić dla Polski.
Nie po to walczyli nasi przodkowie,
abyś Ty dziś naśmiewał się z kraju.
„Naród, który traci pamięć przestaje być narodem -
staje się jedynie zbiorem ludzi, czasowo zajmujących dane terytorium.”
Zapamiętaj te słowa na całe życie.
Idąc leśną drogą spotkałem wiewiórkę.
Beztrosko skakała z drzewa na drzewo.
Zadumałem się na chwilę.
Ten mały zwierzaczek sam dba o sobie -
zupełnie jak ja.
Łączy nas także to, że oboje wałęsamy się po świecie.
Cóż, taka prawda.
Czas się ustatkować, założyć rodzinę.
Niestety, nie mam czasu na takie sprawy,
to nie moja bajka.
Moją rodziną jest przyroda.
Ot, taka wiewiórka jest dla mnie jak siostra.
Gdy jestem pośród roślin lub spoglądam w błękitną taflę jeziora,
czuję w duszy ogromny spokój.
Jakbym urodził się na łonie natury…
|