Wsparcie Psychologiczne PSRP https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/ Parlament Studentów Rzeczypospolitej Polskiej Tue, 20 Dec 2022 15:11:10 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.1.1 https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/wp-content/uploads/2020/04/cropped-Skrzydła-czarne-01-32x32.png Wsparcie Psychologiczne PSRP https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/ 32 32 Rejestracje na konsultacje psychologiczne https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/2022/11/rejestracje-na-konsultacje-psychologiczne/ Wed, 30 Nov 2022 15:00:28 +0000 https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/?p=1636 Podjęciu decyzji o zapisaniu się na konsultacje z psychologiem czy zpsychoterapeutą, towarzyszy często stres, niepewność, ale też duża odwaga.Osoba, która podjęła taką decyzję powinna na każdym etapie czuć wsparcie zestrony obsługi administracyjnej, ale wsparcie to nie powinno być nachalne. Zapis nawizytę powinien być jak najprostszy i możliwie jak najszybszy w realizacji.Pierwszym elementem dobrze prowadzonych zapisów ... Czytaj dalej

Artykuł Rejestracje na konsultacje psychologiczne pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
Podjęciu decyzji o zapisaniu się na konsultacje z psychologiem czy z
psychoterapeutą, towarzyszy często stres, niepewność, ale też duża odwaga.
Osoba, która podjęła taką decyzję powinna na każdym etapie czuć wsparcie ze
strony obsługi administracyjnej, ale wsparcie to nie powinno być nachalne. Zapis na
wizytę powinien być jak najprostszy i możliwie jak najszybszy w realizacji.
Pierwszym elementem dobrze prowadzonych zapisów jest postawienie granic.
Osoba prowadząca zapisy powinna przede wszystkim myśleć o swoim
bezpieczeństwie, a następnie o bezpieczeństwie osób zapisujących się. Powinna to
być bezpieczna przestrzeń dla obu stron. Bezpieczeństwo, jak również granice,
można rozumieć na kilka sposobów. W tym wstępie chcielibyśmy poruszyć temat
bezpieczeństwa zapisów, czyli systemu, przez który studenci mogą wybrać termin do
specjalisty, który im najbardziej odpowiada. Osoby, które zapisują się na konsultacje
często chcą zachować anonimowość. W związku z tym, że konsultacje są
organizowane głównie bezpośrednio przez uczelnie, a nie podmioty zewnętrzne,
ciężko mówić o takiej anonimowości. Zlecenie zewnętrznie takiego działania bądź
zatrudnienie osoby, która nie będzie np. pracownikiem dziekanatu, może pomóc
studentowi, który chce zapisać się na konsultacje i po prostu dużo chętniej z nich
skorzysta. Zaufanie, które jest wtedy budowane może zdecydowanie pomóc w
dalszym leczeniu. Oczywiście, są to dodatkowe koszty dla uczelni, ale biorąc pod
uwagę delikatność sprawy, jest to zdecydowanie warte swej ceny. Dla
bezpieczeństwa osób zapisujących się, ale też dla naszych uczelnianych
pracowników administracyjnych.
Osoba prowadząca zapisy powinna być otwarta, mieć przyjazne nastawienie i
umieć stawiać wyżej wspomniane granice. Wykształcenie psychologiczne byłoby
dodatkowym atutem, lecz należy pamiętać, że osoba ta ma prowadzić zapisy, a nie
jest zatrudniona do prowadzenia konsultacji czy też do prowadzenia profilaktyki.
Wykształcenie powinno bardziej pomóc w radzeniu sobie ze stresem, który często
towarzyszy przy tego rodzaju pracy, ponieważ niejednokrotnie stajemy się osobą,
której powierzane są problemy, z którymi się przychodzi de facto na wizytę.
Zapisy mogą być prowadzone telefonicznie, jak również przez maila czy też
specjalny system, który nie musi być skomplikowany – wręcz nie powinien. Mając
pewne doświadczenie z prowadzeniem tego typu zapisów, jasno można wskazać, że
osoby chcące skorzystać z konsultacji, chętniej zapiszą się przez system czy maila
niż telefonicznie, stąd też rekomendujemy (o ile istnieje taka możliwość) skorzystanie
z tego typu modelu. Oczywiście, jeśli jesteśmy w stanie prowadzić zapisy w każdym
modelu, i telefonicznie, i mailowo, i przez system, tym lepiej dla naszych pacjentów,
ponieważ każdy wybierze taką formę, jaka mu pasuje. Dzięki temu pierwsza bariera
zapisu zostanie zerwana i, być może, więcej osób skorzysta z pomocy.
Jeśli mówimy o dedykowanym systemie czy też zapisach mailowych, pierwsze
co przychodzi nam na myśl to ochrona danych osobowych. Pytania, które obecnie
zadaje sobie każdy z nas – Czy moje dane nie wyciekną? Czy na pewno muszę podawać swoje dane? Co jeśli nie chcę ich podać? Naszym obowiązkiem jest
zapewnienie szczelnego systemu, który ma pomóc w realizacji świadczenia. Osoba,
która zapisuje się na konsultacje, powinna mieć poczucie pewnej kontroli. Mimo iż
udostępnia swoje dane, powinna mieć pewność, że nie jest to nadużycie z
którejkolwiek ze stron i jej dane są bezpieczne a o wspomnianym leczeniu nie będą
wiedziały osoby postronne, które nie powinny mieć o nim wiedzy. Budując taki
system, powinniśmy zadać sobie pytanie, jakich danych potrzebujemy i jakie dane
powinniśmy zbierać. Prowadząc takie konsultacje zewnętrznie, kiedy tylko jesteśmy
łącznikiem między pacjentem a np. kliniką, wystarczą nam podstawowe dane tj. imię,
nazwisko, adres e-mail i numer telefonu, aby móc skontaktować się z taką osobą i
np. potwierdzić wizytę czy też, przy prowadzeniu listy rezerwowej, powiadomić o
zwolnionym miejscu. Jeżeli prowadzimy konsultacje bezpośrednio jako podmiot,
wtedy musimy założyć kartę pacjenta. To wiąże się ze zbieraniem wszystkich
możliwych danych potrzebnych do kontaktu i stworzenia karty. Sam system zapisów
– czy to uczelniany, czy też zewnętrzny – powinien być czytelny i intuicyjny, jak
również przystosowany do regulacji, które przedstawia nam ustawodawca,
dotyczących m. in. przechowywania akt pacjenta.
Na każdym etapie, nieważne w którym miejscu jesteśmy, musimy pamiętać o
zapewnieniu szczególnych warunków naszym pacjentom. Jeśli prowadzimy
rozmowę, to nie w zatłoczonym miejscu czy na otwartej przestrzeni, tylko w
ustronnym, zamkniętym pomieszczeniu, aby w pełni zapewnić swobodę i
bezpieczeństwo rozmówcy. Tak samo student, który uczestniczy w konsultacjach,
powinien znaleźć najlepsze możliwe warunki. Taka rozmowa nie powinna odbywać
się w centrum handlowym czy też w miejscu pracy. Biorąc pod uwagę jak płynnie
przeszliśmy w czasie lockdownu w multitasking i prowadzenie kilku spraw na raz:
zajęcia, praca, wizyty online, mailing – ta wizyta, szczególnie ważna, nie powinna być
potraktowana w ten sposób.
Nasz punkt wsparcia psychologicznego, w którym studenci mogą zapisać się
bezpośrednio na wizytę, ale też, w którym odbywają się często wizyty stacjonarne,
nie powinien znajdować się w centralnym miejscu na mapie kampusu. Tak, aby
każdy, kto chce skorzystać z pomocy, czy to student, doktorant, nauczyciel
akademicki, czy pracownik administracyjny, mógł poczuć się (chociaż w pewnym
stopniu) anonimowo, jak przy zwykłej wizycie u lekarza. Miejsce to powinno wyglądać
przyjaźnie, nie odstraszać samym wyglądem. Wartym uwagi byłoby rozmieszczenie
dodatkowych informacji o realizowanym nieodpłatnym wsparciu przez inne placówki,
ale też plakaty czy broszury z informacjami lub wskazówkami o doraźnym wsparciu.
Przede wszystkim należy pamiętać, po co jest to miejsce i nie sprawiać, żeby było
dla kogokolwiek przytłaczające np. poprzez zawieszanie plakatów o innej tematyce
niż wsparcie psychologiczne.
Oczywiście, wszystko zależy od możliwości i zasobów uczelni, ale jeśli
chcemy zainwestować w zdrowie psychiczne osób nam bliskich, kolegów i koleżanek
z naszego środowiska akademickiego, powinniśmy to zrobić przede wszystkim
świadomie. Warto skorzystać ze wsparcia Parlamentu Studentów RP, które prowadzi dedykowane szkolenia dla samorządów studenckich, na którym objaśnia, jak
powinno wyglądać wsparcie psychologiczne na uczelniach.

Artykuł Rejestracje na konsultacje psychologiczne pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
Postanowienia noworoczne – dlaczego tak szybko z nich rezygnujemy i jak w nich wytrwać? https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/2022/11/postanowienia-noworoczne-dlaczego-tak-szybko-z-nich-rezygnujemy-i-jak-w-nich-wytrwac/ Tue, 29 Nov 2022 15:26:00 +0000 https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/?p=1572 Postanowienia noworoczne – kto z nas ich nie miał? Z doświadczenia wiem, jak ciężko jest w nich wytrwać. Wiele osób zniechęca się już po kilku dniach czy tygodniach, mówiąc sobie, że to nie dla nich czy odkładając je na przyszły rok.  „Nowy rok, nowa/nowy ja – od 1 stycznia biorę się za siebie, idę na ... Czytaj dalej

Artykuł Postanowienia noworoczne – dlaczego tak szybko z nich rezygnujemy i jak w nich wytrwać? pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
Postanowienia noworoczne – kto z nas ich nie miał? Z doświadczenia wiem, jak ciężko jest w nich wytrwać. Wiele osób zniechęca się już po kilku dniach czy tygodniach, mówiąc sobie, że to nie dla nich czy odkładając je na przyszły rok. 

„Nowy rok, nowa/nowy ja – od 1 stycznia biorę się za siebie, idę na siłkę” to chyba jedno z popularniejszych postanowień. Rzeczywiście wraz z początkiem roku siłownie zapełniają się nowymi klientami, ale większość rezygnuje już po pierwszym miesiącu, szybko się zniechęcając. To samo dotyczy rozpoczęcia diety, rzucania palenia czy nauki nowej umiejętności.  

Dlaczego tak szybko rezygnujemy?

Specjaliści z Australii i Wielkiej Brytanii przeprowadzili badanie, w którym wzięło udział 180 osób w wieku między 18 a 77 lat z Australii i Wielkiej Brytanii. Według tego badania ważnym czynnikiem stojącym za trzymaniem się swoich postanowień jest sposób ich określenia. Postanowienia typu „wezmę się za siebie”, „muszę zacząć ćwiczyć” były zbyt ogólnikowe, przez co nie przynosiło żadnych konkretnych efektów i osoby, które w ten sposób je określiły szybko rezygnowały. Zamiast tego należałoby określić cel jako „będę chodzić na siłownię 3 razy w tygodniu po 1h” – wtedy cel jest bardziej konkretny i udaje się w nim wytrwać znacznie dłużej. 

Innym aspektem jest brak motywacji. Jeśli postanawiasz, że od Nowego Roku rzucasz palenie, ważne jest, abyś sam/sama tego chciał/chciała, a nie kierował się tym, że rodzice czy partner Cię do tego nakłaniają. Jeśli nie czujesz takiej potrzeby, nie będziesz mieć motywacji do osiągnięcia celu i szybko zrezygnujesz.   

Jak zatem wytrwać w postanowieniach?

  • Przede wszystkim ustal plan działania – nie podejmuj decyzji pod wpływem chwili, ustal jaki cel i w jakim czasie chcesz osiągnąć np. chcę schudnąć 5 kg w ciągu 2 miesięcy; 
  • Bądź przy tym realistą – nie stawiaj sobie zbyt wysokich wymagań, bo łatwo się zniechęcisz;
  • Znajdź wsparcie – być może ktoś w Twoim otoczeniu ma podobne postanowienie noworoczne – możecie podjąć wspólne działania i wspierać się w dążeniu do celu;
  • Monitoruj swoje postępy – możesz to robić prowadząc notatki dotyczące codziennych aktywności, w ten sposób zobaczysz czy zbliżasz się do sukcesu np. licz spożywane w ciągu dnia kalorie, zrób plan treningowy. Jeśli zauważysz postęp pozwól sobie na drobną nagrodę, która nie będzie sprzeczna z Twoim postanowieniem;

Rok 2022 wkrótce dobiega końca, więc teraz jest odpowiedni czas, by zastanowić się nad postanowieniami, które chciałbyś/chciałabyś podjąć na początku 2023 roku. Spróbuj ułożyć plan i realizuj go stopniowo małymi kroczkami. Pamiętaj jednak, że każdy moment jest dobry żeby wprowadzić zmiany w swoim życiu. Nie musisz czekać do Nowego Roku, żeby podjąć nowe wyzwania, a jeśli nic nie planujesz to też jest w porządku.

Trzymam za Ciebie kciuki – powodzenia!

Źródła:

https://kurierostrowski.pl/2022/01/02/postanowienia-noworoczne-tylko-na-miesiac-wiekszosc-z-nas-z-nich-szybk-rezygnuje/

Artykuł Postanowienia noworoczne – dlaczego tak szybko z nich rezygnujemy i jak w nich wytrwać? pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
Jesienna chandra – jak o nią zadbać i o czym nie zapomnieć https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/2022/11/jesienna-chandra-jak-o-nia-zadbac-i-o-czym-nie-zapomniec/ Tue, 22 Nov 2022 22:23:05 +0000 https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/?p=1543 Kalendarzowa jesień jest z nami od 23 września. Krótsze dni, mniej słońca oraz niskie temperatury. Jest to okres w roku, w którym króluje popularne stwierdzenie #jesieniary, swoje kolorowe stylówki zmieniamy na stonowane brązy, a letnie napoje wymieniamy na słynne pumpkin spice latte. Jednakże, wokół popularnych jesiennych skojarzeń, pojawia nam się hasło jesiennej chandry. Jesienna chandra ... Czytaj dalej

Artykuł Jesienna chandra – jak o nią zadbać i o czym nie zapomnieć pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
Kalendarzowa jesień jest z nami od 23 września. Krótsze dni, mniej słońca oraz niskie temperatury. Jest to okres w roku, w którym króluje popularne stwierdzenie #jesieniary, swoje kolorowe stylówki zmieniamy na stonowane brązy, a letnie napoje wymieniamy na słynne pumpkin spice latte. Jednakże, wokół popularnych jesiennych skojarzeń, pojawia nam się hasło jesiennej chandry.

Jesienna chandra jest spowodowana spadkiem nastroju i optymizmu. Przyczynami tego stanu, jest niedobór światła słonecznego. Nasz organizm zmniejsza produkcję serotoniny, która odpowiada za dobry nastrój, a dominuje melatonina potęgująca apatię. Często też czujemy się zmęczeni, mamy brak chęci do działania czy też odczuwamy ciągłe zmęczenie. Ważne jest, aby nie popaść w jesienną depresję i zadbać o swoje zdrowie psychiczne.  Wiadomym jest, że większość z nas lepiej funkcjonuje w ciepłym klimacie i dużo częściej się uśmiechamy, gdy widzimy słońce. Co robić, aby nie popaść w jesienny spadek humoru i dbać o równowagę swojego ciała i duszy w okresie października i listopada?

Należy przede wszystkim pamiętać o odpowiedniej diecie oraz regularnej aktywności fizycznej. Jest to oczywiście ważne przez cały rok, jednak w przypadku spadku nastroju warto o siebie szczególnie zadbać.

Istotnym jest również, pamiętanie o tym, co sprawia nam przyjemność na pierwszym miejscu. Chcesz przeleżeć cały dzień w łóżku oglądając świąteczne filmy z gorącym kakao                     i robić listę prezentów? Zrób to! Chcesz skakać po kałużach i biegać pod kolorową parasolką w deszczu? To też zrób! Najważniejsze jest, aby czuć się komfortowo z samym sobą i z tym co robisz. Nie ograniczaj się – zwalczaj jesienną chandrę tak, jak Ci się żywnie podoba.

Moda podczas jesieni – zmienia się diametralnie. Kolorowe sukienki często zmieniamy na ciężkie płaszcze i kalosze. Stonowane kolory również mogą wprowadzić smutny oraz nostalgiczny nastrój. Masz potrzebę założyć energetyzującą wielokolorową kurtkę? Zrób to! To jak się ubierzesz i jak wpłynie to na Twój nastrój zależy tylko od Ciebie – najważniejszy jest Twój komfort i to jak się w tym czujesz. Nie daj się – niech otoczenie nie ma wpływu na Twoje samopoczucie. W momencie spadku dobrego samopoczucia podczas jesiennej chandry, postępuj tak, żeby czuć się dobrze i dbać o siebie i o równowagę swojego ciała oraz duszy.

Pamiętaj, że jeśli nie czujesz się dobrze albo masz obniżoną samoocenę to warto jest sięgnąć po pomoc specjalisty kierując się na terapię psychologiczną.

Artykuł Jesienna chandra – jak o nią zadbać i o czym nie zapomnieć pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
Jak nie odkładać wszystkiego na później – o prokrastynacji słów kilka https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/2022/11/jak-nie-odkladac-wszystkiego-na-pozniej-o-prokrastynacji-slow-kilka/ Tue, 22 Nov 2022 18:51:42 +0000 https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/?p=1538 ,,Jeszcze tylko posprzątam pustynię i mogę się iść uczyć” – z pewnością nie raz użyliście takiego bądź podobnego określenia podczas sesji. W tym czasie studenci nadrabiają wszystkie zaległości, byle nie zaczynać się uczyć. Nie każdy jednak wie, że to zjawisko ma swoją nazwę: prokrastynacja. Zgodnie z definicją ze słownika języka polskiego, prokrastynacja oznacza odwlekanie, odkładanie ... Czytaj dalej

Artykuł Jak nie odkładać wszystkiego na później – o prokrastynacji słów kilka pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
,,Jeszcze tylko posprzątam pustynię i mogę się iść uczyć” – z pewnością nie raz użyliście takiego bądź podobnego określenia podczas sesji. W tym czasie studenci nadrabiają wszystkie zaległości, byle nie zaczynać się uczyć. Nie każdy jednak wie, że to zjawisko ma swoją nazwę: prokrastynacja.

Zgodnie z definicją ze słownika języka polskiego, prokrastynacja oznacza odwlekanie, odkładanie na potem; zwlekanie.[1] Prokrastynacją jest więc odkładanie działania w czasie, co sprawia, że liczba zadań, którymi musimy się zająć narasta. Wśród autorów zajmujących się zjawiskiem prokrastynacji można znaleźć różne, aczkolwiek skupiające się wokół tego samego założenia, definicje.[2]

Ludzie często mylą prokrastynację z lenistwem. Trzeba jednak pamiętać, że te zjawiska są w istocie czymś zupełnie innym.

Prokrastynator odwleka wykonanie zadań nie dlatego, że nie chce mu się nimi zająć, lecz dlatego, że budzą w nim pewnego rodzaju strach i poczucie, że będą to zadania trudne. W czasie, który powinien przeznaczyć na wykonanie tych czynności zajmuje się czymś innym, zazwyczaj łatwiejszym bądź przyjemniejszym. Prokrastynator ma świadomość, że powinien przeznaczyć swój czas i energię na wykonanie odkładanego zadania i z tego powodu nie jest w stanie zrelaksować się do momentu, kiedy nie rozpocznie wymaganej pracy. Prokrastynacja często wiąże się z poczuciem winy.[3][4]

Co więcej, dla osób odkładających rzeczy na później charakterystyczne jest, że gdy nadejdzie moment, w którym nie mogą dalej odwlekać wykonania danego zadania, zbierają wszystkie siły, pracując nierzadko długimi godzinami, aby nadrobić wszelkie zaległości.[5]

Prokrastynacja jest obecnie zaliczana do jednego z najczęstszych problemów w społeczeństwie  – dotyka około 15-20% osób i może dotyczyć każdego. Grupą społeczną, w której znaleźć można największą liczbę prokrastynatorów są uczniowie i studenci. Uważa się, że prokrastynacja jest jednym z powodów nie osiągania zadowalających wyników w nauce. Statystycznie uznaje się ponadto, że większość prokrastynatorów to ludzie młodzi – im człowiek starszy, tym ma większą samoświadomość i mniejszą potrzebę odkładania rzeczy na później.[6][7]

 Przyczyn prokrastynacji może być wiele – ogromne znaczenie mają tu wszelkiego rodzaju elektronika oraz Internet. Korzystanie ze smartfonów, tabletów, konsoli itp. skutkuje natychmiastową gratyfikacją, co z kolei może sprawić, że rozpraszając się podczas wykonywania danego zadania, zaglądając choćby na chwilę na social media, nie możemy powrócić do swoich obowiązków przez dłuższy czas.

Niejednokrotnie na prokrastynację wpływa osobowość człowieka – ludzie, którzy mają skłonności do zamartwiania się, wyolbrzymiania problemów mogą odwlekać wykonywanie zadań z tego powodu, że uważają je za nieprzyjemne bądź trudne.

Sprzyjać wystąpieniu zjawiska prokrastynacji może także charakter samego zadania, którego musimy się podjąć. Jeżeli dane zadanie odbieramy jako trudne, czasochłonne, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że jego wykonanie będziemy odwlekać w czasie.[8]

Naukowcy z Laboratorium Neuronauki Emocji, działającym w poznańskiej filii Uniwersytetu SWPS, podczas prowadzonych badań zauważyli, że osoby prokrastynujące mają problemy z niektórymi czynnościami poznawczymi, jak np. kontrolą uwagi. Badania wykazały, że prokrastynacja jest związana z problemem utrzymania uwagi na danym zadaniu, a także z osłabioną reakcją prokrastynatora na popełniane błędy.[9]

Co zrobić, żeby przestać prokrastynować? Trzeba nad sobą pracować! Psycholog Piotr Modzelewski przedstawił 21 sposób na odwlekanie wykonywania zadań w czasie.[10] Ja jednak, nie chcąc, aby rozpoczęcie pracy nad sobą wydało się zbyt trudne (i zostało odłożone na później) przedstawię kilka z nich, od których w mojej ocenie powinniśmy zacząć.

  1. Bądź świadomy

Kluczem do sukcesu jest zdać sobie sprawę z tego, że prokrastynujemy. Wiesz już, czym charakteryzuje się to zjawisko – zaobserwuj, kiedy odkładasz wykonanie zadań na później.

  • Zrób rachunek zysków i strat

Wiesz już, że zjawisko prokrastynacji Cię dotyczy. Kolejnym krokiem niech będzie stworzenie listy strat wynikających z odwlekania zadań oraz zysków z terminowego podjęcia działań. Wracaj do listy za każdym razem, kiedy masz problem rozpocząć pracę – będzie Cię ona motywować.

  • Nie przekładaj zadań na następny dzień

Pamiętaj, że każdorazowo stwierdzenie ,,zacznę od jutra” bądź ,,zrobię to jutro” działa na Twoją niekorzyść. Przez moment poczujesz ulgę z tego, że zaplanowałeś moment podjęcia działań i wyobrazisz sobie, że następnego dnia podejmiesz się danego zadania bez problemu. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że taka sytuacja powtórzy się przez parę kolejnych dni – to błędne koło, w które nie można wpaść.

  • Ogranicz bodźce rozpraszające

Zdefiniuj najbardziej rozpraszające rzeczy bądź czynności, które zazwyczaj odrywają Cię od wykonywania zadań. Zastanów się, w jaki sposób możesz ograniczyć ich oddziaływanie – może być to wyłączenie telefonu, zamknięcie Facebooka, wyłączenie muzyki bądź całkowite odłączenie na jakiś czas dostępu do sieci.

  • Wybacz sobie prokrastynację

Pamiętaj, że praca nad zaprzestaniem prokrastynowania jest procesem i wymaga cierpliwości oraz czasu. Daj sobie prawo do popełniania błędów – nie od razu odniesiesz pełny sukces. Zaakceptuj to i nie poddawaj się w dążeniu do celu![11]

Nie ze wszystkimi trudnościami w życiu jesteśmy w stanie poradzić sobie sami. Pamiętaj, że warto prosić o pomoc. Dr hab. Jarosław Michałowski podkreśla, że z prokrastynacją można poradzić sobie poprzez poddanie się terapii, która koncentruje się m.in. na podkreślaniu sukcesów, co z kolei zmniejsza lęk przed porażką – a to istotne przy zmniejszaniu prokrastynacji. Dodatkowo Profesor wskazuje, że z badań nad efektami terapii prokrastynacji wynika, że najbardziej skuteczne w tej materii są techniki stosowane w psychoterapii poznawczo-behawioralnej.[12]


[1] https://sjp.pl/prokrastynacja

[2] Zob. https://psychoterapiacotam.pl/prokrastynacja/

[3] Ibidem

[4] Zob. https://mycompanypolska.pl/artykul/jak-sobie-radzic-z-prokrastynacja/6417

[5] Zob. https://psychoterapiacotam.pl/prokrastynacja/

[6] Zob. https://psychoterapiacotam.pl/prokrastynacja/

[7] Zob. https://paulinagaworska.pl/jak-poradzic-sobie-z-prokrastynacja/

[8] Zob. https://psychoterapiacotam.pl/prokrastynacja/

[9] Zob. https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C94058%2Cpsycholog-podkreslanie-sukcesow-zamiast-porazek-moze-wplywac-na-zmniejszenie?fbclid=IwAR1F5vOGtAe9DaxejbBAOAi81o_5RSvQwzBrEx5oyo7vnIZL6Hn8mE3hKVE

[10] https://web.swps.pl/strefa-psyche/blog/18076-21-rad-na-odwlekanie-jak-skutecznie-zabrac-sie-do-pracy?dt=1667114012900

[11] Zob. https://web.swps.pl/strefa-psyche/blog/18076-21-rad-na-odwlekanie-jak-skutecznie-zabrac-sie-do-pracy?dt=1667114012900

[12] Zob. https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C94058%2Cpsycholog-podkreslanie-sukcesow-zamiast-porazek-moze-wplywac-na-zmniejszenie?fbclid=IwAR1F5vOGtAe9DaxejbBAOAi81o_5RSvQwzBrEx5oyo7vnIZL6Hn8mE3hKVE

Artykuł Jak nie odkładać wszystkiego na później – o prokrastynacji słów kilka pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
Wpływ mediów społecznościowych na zdrowie psychiczne https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/2022/11/wplyw-mediow-spolecznosciowych-na-zdrowie-psychiczne/ Fri, 18 Nov 2022 15:36:00 +0000 https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/?p=1582 Na świecie coraz częściej mówi się o negatywnych skutkach korzystania z mediów społecznościowych. Słyszymy o ich wpływie na nasze samopoczucie, funkcjonowanie, zdrowie psychiczne, a nawet zdrowie fizyczne. Czy naprawdę zostało to udowodnione naukowo? Czy efekty ciągłego bycia w sieci mogą być tylko negatywne? W tym celu należy przeanalizować kilka kluczowych zagadnień, a także odnieść się ... Czytaj dalej

Artykuł Wpływ mediów społecznościowych na zdrowie psychiczne pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
Na świecie coraz częściej mówi się o negatywnych skutkach korzystania z mediów społecznościowych. Słyszymy o ich wpływie na nasze samopoczucie, funkcjonowanie, zdrowie psychiczne, a nawet zdrowie fizyczne. Czy naprawdę zostało to udowodnione naukowo? Czy efekty ciągłego bycia w sieci mogą być tylko negatywne? W tym celu należy przeanalizować kilka kluczowych zagadnień, a także odnieść się do badań oraz ich wyników. 

Na początku powinniśmy zadać sobie pytanie, czym tak właściwie są media społecznościowe. Myślę, że warto w tym miejscu powołać się na definicję ze Słownika Języka Polskiego PWN w celu poprawnego zrozumienia social mediów. Według SJP PWN media społecznościowe (ang. social media) to „technologie internetowe i mobilne, umożliwiające kontakt pomiędzy użytkownikami poprzez wymianę informacji, opinii i wiedzy”. Należy przyjrzeć się tej definicji, ponieważ w powszechnym rozumieniu, „sm” mogą być rozumiane nieco płycej bądź nawet błędnie. Jako społeczeństwo, często kojarzymy media społecznościowe raczej z konkretnymi serwisami czy aplikacjami, a nie z formą funkcjonowania oraz jej celem. 

W tym miejscu warto zaznaczyć, że w obecnych czasach media społecznościowe stały się nieodłączną częścią codzienności. Trudno jest się od nich odciąć, a co dopiero zupełnie z nich zrezygnować. Ze sprzętów elektronicznych, dających dostęp do internetu, korzystają już najmłodsze dzieci. Coraz częściej sięgają po nie również seniorzy. Oczywiście powodów jest wiele – rozrywka, komunikacja, edukowanie, śledzenie newsów. Nawet osoby, które nie chcą mieć nic wspólnego z mediami społecznościowymi nieraz zmuszone są z nich korzystać. Zazwyczaj wiąże się to z koniecznością utrzymywania kontaktu, na przykład poprzez korzystanie z komunikatora jako środka łączności w pracy czy w szkole. Można stwierdzić, że w obecnych czasach nie da uniknąć mediów społecznościowych ani z nich zrezygnować.

Spójrzmy na nasze najbliższe otoczenie – przyjaciół, bliskich, znajomych. Obserwując ich codzienne życia, a życia, które prezentują online, często widzimy, że są to nieco odmienne światy. Jeden normalny – znany nam wszystkim na co dzień, drugi – perfekcyjny, wymarzony. Tak samo jest właśnie z wizerunkiem kreowanym w social mediach przez celebrytów, influencerów czy osoby popularne i medialne. Wizerunek ten jest daleki od prawdy. Rzadko zdarza się, żeby ktoś prezentował w mediach społecznościowych prawdę i realne aspekty swojej codzienności. Można by powiedzieć, że powodem jest brak atrakcyjności życia codziennego. Kogo zainteresowałyby sprawy przyziemnie, które każdy z nas już zna?

W tym właśnie momencie pojawiają się problemy. Często, bez głębszej refleksji, zaczynamy zazdrościć innym ich perfekcyjnego wyglądu, atrakcyjnych podróży czy wizyt w prestiżowych miejscach. Bez przerwy porównujemy się z osobami, które widzimy w social mediach, zazdroszcząc im tego, co nam prezentują. To właśnie powoduje ogromne kompleksy, których coraz więcej jest wśród osób żyjących w naszych czasach. Nie wiemy już co tak naprawdę jest realnością, a przede wszystkim zapominamy, że to co widzimy w mediach społecznościowych to zaledwie ułamek życia poszczególnych osób. W związku z tym zaczynają pojawiać się problemy takie jak chociażby zaburzenia akceptacji, zaburzenia odżywiania, stany depresyjne – wszystko spowodowane porównywaniem się do nieprawdziwego wizerunku kreowanego przez innych. W ten sposób tworzy się negatywna wizja nas samych w perspektywie wyidealizowanych kreacji prezentowanych nam online. Jak wiemy, każdy z nas ma w sobie ogromną potrzebę akceptacji, bycia interesującym, ważnym czy zauważonym. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony, a następnie czekamy na to docenienie w postaci lajków, serduszek, komentarzy i oznaczeń. Czy to jednak realnie weryfikuje stosunek innych do nas? Czy te aspekty sprawią, że staniemy się bardziej wartościowi jako ludzie?

Kwestią, której nie można pominąć, kiedy mówi się o mediach społecznościowych, jest uzależnienie od nich. Uzależnienia uznaje się za stan zaburzenia zdrowia psychicznego. W społeczeństwie często jednak bagatelizuje się uzależnienie od internetu czy telefonu. Z perspektywy specjalistów jest ono niestety tak samo groźne jak uzależnienie od alkoholu czy narkotyków. Uzależnienie od social mediów ma równie negatywny wpływ na nasze zdrowie psychiczne oraz fizyczne i może wyrządzić wiele szkód w naszej codzienności, pracy czy relacjach. Wiemy, że podstawową kwestią jest tu pochłanianie czasu. Często nie zauważamy, kiedy minie nam godzina czy dwie. Wszyscy wiemy, ile czasu młode pokolenie poświęca przeglądając story, relacje czy nagrywając kolejne filmiki. Znamy przypadki, w których małe dzieci są w stanie jeść tylko, kiedy jest przed nimi tablet z ulubioną bajką. Uzależnienia te są wyjątkowo groźne przede wszystkim u dzieci i młodzieży, ponieważ często nie są podparte świadomością konsekwencji. Często my także nie znamy ich negatywnych skutków. Bywa również, że nie zauważamy na tej płaszczyźnie problemu, ponieważ tak funkcjonuje większość naszego społeczeństwa. Zostało jednak potwierdzone, że moment odcięcia od mediów społecznościowych ma dla wielu z nas efekt taki jak na przykład odstawienie używki przez palaczy czy osoby z chorobą alkoholową. W tym miejscu należy przedstawić główne negatywne skutki uzależnienia od social mediów. Możemy tu wymienić chociażby gorszą koncentrację, problemy z pamięcią, pogorszenie jakości odpoczynku oraz ciągłe poczucie niepokoju.

Zjawiskiem, na które również należałoby zwrócić uwagę jest FOMO czyli “fear of missing out”. Jest to strach przed tym, że ominą nas pewne treści i informacje. W tym przypadku mamy potrzebę ciągłego bycia na bieżąco, sprawdzania, co dzieje się na świecie. Tyczy się to także kwestii tak przyziemnych jak: co obecnie robią nasi bliscy albo osoby medialne. Brak tych informacji może powodować stany lękowe. Są to jednak informacje, które bez zastanowienia można pominąć, ponieważ rzadko kiedy wnoszą wyższe wartości do naszego życia. To ciągłe bycie wśród informacji ma negatywny wpływ na nasze zdrowie i może powodować chociażby gorszą koncentrację podczas wykonywania innych działań. Może również stwarzać potrzebę dostarczania większej liczby bodźców, której często nie jest w stanie zapewnić nam normalne życie. Większość społeczeństwa zaczyna dzień od sięgnięcia po telefon po przebudzeniu, a kończy go, przeglądając media społecznościowe przed snem. Okazuje się jednak, że światło dostarczane nam przez ekran wpływa negatywnie na produkcję melatoniny, co obniża jakość naszego snu i odpoczynku. Następnie wpływa to na jakość funkcjonowania, a co za tym idzie również na zdrowie psychiczne i fizyczne. Ciągłe powiadomienia za to powodują przypływ dopaminy, wzbudzając w nas niepotrzebną ekscytację. Zwraca się jednak uwagę, że brak stabilnego poziomu dopaminy może powodować brak stabilności emocjonalnej. Ciągła potrzeba bycia w telefonie okazuje się również przyczyną wielu wypadków samochodowych, ponieważ kierowcy często nie mogą powstrzymać się od korzystania z telefonu podczas podróży.

Najważniejszą jednak kwestią, która nie jest wcale oczywista, a bezpośrednio wpływa na nasze zdrowie jest samotność. Media społecznościowe dają nam możliwość kontaktu i bycia na bieżąco z naszymi bliskimi. Jest to jednak złudna i pozorna możliwość komunikacji, ponieważ mimo łatwiejszego kontaktu i większej dostępności każdej osoby, jako społeczeństwo czujemy się coraz bardziej samotni. Czujemy się wyobcowani, pominięci, a także zapomniani. Ile to razy widzimy napis „odczytane”, a nie otrzymujemy odpowiedzi? Mimo wielu znajomych czy “followersów” nie mamy adekwatnej liczby polubień pod postem. Jednocześnie co chwile widzimy relacje, w których osoby przez nas obserwowane są z rodziną, przyjaciółmi czy swoim partnerem, kiedy my jesteśmy sami przed naszym telefonem. Te aspekty niestety mogą intensywnie wzmagać poczucie osamotnienia. Myślę, że warto również wspomnieć tu obecny w mediach społecznościowych hejt, a także cyberprzemoc. Anonimowość w social mediach prowadzi do wielu sytuacji, w których nieznajome osoby w pozytywny, ale niestety jednak częściej w negatywny sposób piszą do nas prywatne wiadomości, komentują nasze posty albo zapraszają do znajomych. W treściach tych możemy znaleźć często niechciane przez nas informacje, zaproszenia czy linki z wirusami. Ten właśnie brak zaufania do osób w sieci również może wpływać na nasze poczucie odseparowania od świata bądź poczucie wykluczenia ze społeczności.

Coraz trudniej uciec również od reklam znajdujących się w storiesach, postach, relacjach i zdjęciach. To właśnie w mediach społecznościowych zaczyna skupiać się obecnie cały marketing. Nie można ominąć chwytliwych tytułów, clickbaitów, znanych twarzy czy zwracających uwagę kolorów i melodii. W tym miejscu pojawia się kwestia sprzedaży. Wszystko, co widzimy w internecie można odbierać jako sprzedaż. Jedna płaszczyzna to właśnie sprzedaż nierealnych i wykreowanych specjalnie w tym celu wizerunków. Druga – sprzedaż produktów. Marzymy o czymś co widzimy na reklamach – o ubraniach, kosmetykach, posiłkach, oceniając je tylko na podstawie zdjęcia czy czyichś zapewnień. Promocja w mediach społecznościowych często jest bardzo zdradliwa. Bywa jednak tak, że nie możemy się od niej odciąć, ponieważ treści z social mediów pojawiają się nie tylko na najpopularniejszych serwisach bądź w aplikacjach, ale znajdujemy te informacje w komunikacji miejskiej, na bilbordach czy w telewizji. Wielokrotnie mówi się o sprzedaży niepewnej jakości produktów. Naprawdę bardzo łatwo jest się nabrać. Słyszymy na co dzień o oszustwach, których celem padają seniorzy. Często my stajemy się także celem takich oszustw, tylko nieco inną drogą. Wszystko tylko po to, żebyśmy sami dążyli do posiadania pozornych dóbr. Trzeba być uważnym i weryfikować każdą informację, a także produkt, ponieważ negatywnym skutkiem ślepego zaufania może być chociażby utrata pieniędzy, a co za tym idzie negatywny wpływ na samopoczucie psychiczne, ogromny stres, problemy z zaufaniem i negatywny wpływ na nasze poczucie własnej wartości.

Należałoby jednak zwrócić uwagę również na pozytywne aspekty mediów społecznościowych. Zauważyć możemy coraz więcej pozytywnych kampanii promujących prawdę, akceptację, miłość, dobro, a także zdrowie psychiczne. Dookoła możemy zobaczyć reklamy z łamiącymi tabu sloganami. Widzimy modelki i modeli z niepełnosprawnościami. Zaczynają otaczać nas informacje z wezwaniami do dbania o środowisko. Mówi się o zdrowym odżywianiu i ruchu, a także rozwoju intelektualnym czy przełamywaniu strachu i barier. Możemy spotkać się z grafikami, zachęcającymi do bycia pozytywnym oraz życia tu i teraz. Dostajemy coraz więcej motywujących bodźców. Działania te prowadzą nie tylko pojedyncze osoby, ale także wielkie koncerny. To właśnie te małe, niestety jeszcze rzadkie, gesty mają charakter pozytywny, a także edukacyjny i rozwojowy. Te, wyżej wymienione, aspekty uczą nas indywidualnie, ale także sprawiają, że jako społeczeństwo możemy przełamywać pewne negatywne granice i iść do przodu w dobrym kierunku. To tylko kilka przykładów pozytywnego wpływu social mediów na nas oraz na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne. Niestety na tle całości jest to jeszcze mały procent działalności internetowej. Nie można jednak pominąć jego ogromnej wagi, a przede wszystkim jego pozytywnego wpływu na społeczeństwo.

Pamiętajmy, że większość informacji przekazywanych nam w internecie to jednak pozory i nierealne kreacje. Nie dajmy nabrać się na to, co widzimy. Dbajmy o nasze zdrowie psychiczne i fizyczne, dozując informację. Przede wszystkim filtrujmy każdą informację, która do nas dociera. Media społecznościowe mogą przekazać nam wiele wartościowych informacji czy inspiracji jednak, tak jak ze wszystkiego, powinniśmy korzystać z nich z głową. Pamiętajmy również, że media społecznościowe są wyjątkowym pochłaniaczem czasu, a nasze prawdziwe życie toczy się wokół nas, nie na telefonie. Nie zmarnujmy go, siedząc w telefonie. Zróbmy detoks, czy to o poranku, czy przed snem, a może nawet jeden dzień w tygodniu. Dbajmy o nasz odpoczynek, skupienie, samopoczucie, relację, ale przede wszystkim o zdrowie.

Dowiedz się więcej:

https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S2405844021004321

https://www.lancastergeneralhealth.org/health-hub-home/2021/september/the-effects-of-social-media-on-mental-health

https://www.centreformentalhealth.org.uk/blogs/anxiety-loneliness-and-fear-missing-out-impact-social-media-young-peoples-mental-health

https://www.healthline.com/health/social-media-and-mental-health

https://www.forbes.com/sites/alicegwalton/2017/06/30/a-run-down-of-social-medias-effects-on-our-mental-health/?sh=69ece2f02e5a

https://www.mcleanhospital.org/essential/it-or-not-social-medias-affecting-your-mental-health

Źródła:

https://sjp.pwn.pl/slowniki/media społecznościowe.html

https://jogamayadevicollege.ac.in/uploads/1586197536.pdf

https://www.researchgate.net/profile/Waseem-Akram-19/publication/323903323_A_Study_on_Positive_and_Negative_Effects_of_Social_Media_on_Society/links/5ab1c064a6fdcc1bc0bfefef/A-Study-on-Positive-and-Negative-Effects-of-Social-Media-on-Society.pdf?forcedefault=true

https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S2405844021004321?ref=cra_js_challenge&fr=RR-1

https://scholarworks.lib.csusb.edu/cgi/viewcontent.cgi?article=2131&context=etd

https://www.medicalnewstoday.com/articles/social-media-and-mental-health

Artykuł Wpływ mediów społecznościowych na zdrowie psychiczne pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
Jak poradzić sobie z wampirami energetycznymi? https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/2022/11/jak-poradzic-sobie-z-wampirami-energetycznymi/ Wed, 16 Nov 2022 22:38:00 +0000 https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/?p=1620 Kim są wampiry energetyczne?  Czy żyją pośród nas?  Jak możemy się przed nimi obronić? I. Określenie ,,wampir energetyczny” jest terminem nieformalnym, jednak funkcjonuje szeroko w opinii publicznej oraz wśród psychologów. Wampiry energetyczne to osoby, które wysysają energię z ludzi znajdujących się w ich otoczeniu. Po chwili spędzonej z wampirem energetycznym, poczujesz się przygnębiony i wyczerpany ... Czytaj dalej

Artykuł <strong>Jak poradzić sobie z wampirami energetycznymi?</strong> pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
Kim są wampiry energetyczne? 

Czy żyją pośród nas? 

Jak możemy się przed nimi obronić?

I.

Określenie ,,wampir energetyczny” jest terminem nieformalnym, jednak funkcjonuje szeroko w opinii publicznej oraz wśród psychologów. Wampiry energetyczne to osoby, które wysysają energię z ludzi znajdujących się w ich otoczeniu. Po chwili spędzonej z wampirem energetycznym, poczujesz się przygnębiony i wyczerpany zarówno psychicznie, jak i fizycznie [1]. 

W psychologii wyróżnia się kilka typów wampirów emocjonalnych, m.in.:

  1. narcystyczny – nie wykazuje empatii oraz zainteresowania innymi ludźmi, oczekuje, że będzie zawsze w centrum uwagi; 
  2. ofiara – zrzuca winę za wszelkie niepowodzenia na innych, manipulując przy tym i używając szantażu emocjonalnego; 
  3. melodramatyczny – sam stwarza sytuacje problematyczne, wywołując w ludziach negatywne emocje, takie jak gniew czy złość; 
  4. niewinny – szuka pomocy u innych we wszystkich, nawet najbardziej błahych sprawach, ponieważ sam jest kompletnie bezradny;
  5. dominator – zastrasza i wzbudza w ludziach uczucie niepewności, co sprawia, że sam czuje się dowartościowany;
  6. sądny – wytyka innym błędy, przez co sprawia, że ludzie z nim przebywający czują się mniej wartościowi [2].  

II.

Wampiry energetyczne dobrze się kamuflują, jest jednak kilka cech charakterystycznych, po których możesz rozpoznać, że masz z nimi do czynienia. 

Wampir energetyczny nie bierze na siebie odpowiedzialności

Wampir energetyczny przerzuca odpowiedzialność na inne osoby, przez co możesz odczuć, że bardziej przejmujesz się jego problemami, niż on sam – problemy i konieczność znalezienia rozwiązań w jednej chwili ciążą na Tobie. 

Po spotkaniu odczuwasz negatywne skutki psychiczne lub fizyczne

Po chwili spędzonej z wampirem energetycznym opadasz z sił, dopada Cię poczucie beznadziei, a dodatkowo mogą pojawić się dolegliwości fizyczne, takie jak ból głowy czy senność. 

Uwielbia dramaty i chętnie bierze w nich udział

Wampiry energetyczne mają słabość do negatywnych wydarzeń i zazwyczaj znajdują się w ich środku, podsycając jednocześnie ogień. Niekiedy zdarza się, że czerpią radość z cudzego nieszczęścia, choć rzadko to uzewnętrzniają [3].

Pesymizm i zgorzknienie

Wampir energetyczny z powodzeniem przekona Cię, że jego życie jest pasmem nieszczęść i niepowodzeń. 

Prowokowanie do kłótni

Wampir energetyczny poprzez wzbudzanie negatywnych emocji sprawia, że wybuchamy i pozwalamy się wciągnąć w kłótnię [4].

Wampiry energetyczne często nie zdają sobie sprawy z tego, że przejawiają powyższe cechy i że tym samym krzywdzi ludzi, znajdujących się w ich otoczeniu.

III.

Najbardziej narażone na negatywne skutki przebywania z wampirami energetycznymi są osoby wysoko wrażliwe – dużo bardziej potrafią okazywać wsparcie i angażować się w pomoc innym. W kontakcie z wampirami energetycznymi może być to zgubne [5]. 

Czy przed wampirami energetycznymi można się obronić? Na wszystko są sposoby! Oto kilka metod, których zastosowanie może Ci pomóc!

  1. Unikaj kontaktu

Nie zawsze będzie to łatwe, szczególnie jeśli wampir to ktoś z twojego najbliższego otoczenia. Jednak jeśli widzisz, że kontakt z taką osobą działa na ciebie negatywnie, postaraj się ograniczyć go do minimum. 

  1. Wyrażaj swoje niezadowolenie i dyskomfort

Pamiętaj, że Twoje dobre samopoczucie jest najważniejsze. Naucz się nazywać i wyrażać swoje potrzeby – w ten sposób możesz uświadomić wampirowi, że przejawia negatywne cechy, z którymi nie potrafisz sobie poradzić. Istnieje szansa, że postara się zmienić. 

  1. Nie angażuj się w toksyczną relację

Jeśli łatwo angażujesz się w relacje z innymi ludźmi, to miej tego świadomość i spróbuj nad tym zapanować. Jeśli widzisz, że ktoś działa na Ciebie negatywnie i próbuje wciągać Cię w kłótnie, powinna zapalić się czerwona lampka! Zrób co możesz, żeby wycofać się z takiej relacji. 

  1. Wyznacz granice

Ty najlepiej wiesz, jakie są granice Twojego komfortu psychicznego i fizycznego. Dbaj o nie i nie pozwól, żeby je przekraczano. Jeśli ktoś to robi – reaguj. 

  1. Odpowiadaj krótko i rzeczowo

W kontakcie z wampirem energetycznym nie można zdradzać zbyt wielu szczegółów na temat swojego życia – wszystkie słabości może wykorzystać przeciwko Tobie!

  1. Zachowuj spokój

Nie ulegaj silnym emocjom, zachowuj się z rozwagą i nie daj satysfakcji wampirowi!

Źródła

[1] Zob. https://www.medonet.pl/psyche,wampir-energetyczny-wysysa-z-ciebie-sily–rozpoznasz-go-po-tych-10-cechach,artykul,87533832.html

[2] Zob. https://stronazdrowia.pl/wampir-energetyczny-kontakt-z-nim-moze-powodowac-zmeczenie-i-bol-glowy-sprawdz-kim-sa-wampiry-energetyczne-i-jak-sie-przed-nimi/ar/c14-15884371

[3]  Zob. https://www.medonet.pl/psyche,wampir-energetyczny-wysysa-z-ciebie-sily–rozpoznasz-go-po-tych-10-cechach,artykul,87533832.html

[4] Zob. https://www.ofeminin.pl/milosc/zwiazek/jak-rozpoznac-i-chronic-sie-przed-wampirem-energetycznym-10-typowych-zachowan/b500nll

[5]  Zob. https://www.rmf.fm/magazyn/news,51673,wampir-energetyczny-sprawdz-jak-go-rozpoznac-i-jak-sie-przed-nim-obronic.html

Artykuł <strong>Jak poradzić sobie z wampirami energetycznymi?</strong> pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
Adaptacja – co to jest? https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/2022/11/adaptacja-co-to-jest/ Sat, 05 Nov 2022 15:33:00 +0000 https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/?p=1578 Rozpoczęcie każdego ważnego etapu w naszym życiu może wywoływać dodatkowy stres. Człowiek przeważnie potrzebuje kilku miesięcy, by zaadaptować się do tej zmiany i się do niej przyzwyczaić, nie odczuwając dyskomfortu psychicznego.  Czym jest adaptacja społeczna? Adaptacja społeczna to proces dostosowywania jednostki lub grupy do funkcjonowania w zmienionym środowisku społecznym, obejmujący przekształcenia jej wewnętrznej struktury lub ... Czytaj dalej

Artykuł Adaptacja – co to jest? pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
Rozpoczęcie każdego ważnego etapu w naszym życiu może wywoływać dodatkowy stres. Człowiek przeważnie potrzebuje kilku miesięcy, by zaadaptować się do tej zmiany i się do niej przyzwyczaić, nie odczuwając dyskomfortu psychicznego. 


Czym jest adaptacja społeczna?

Adaptacja społeczna to proces dostosowywania jednostki lub grupy do funkcjonowania w zmienionym środowisku społecznym, obejmujący przekształcenia jej wewnętrznej struktury lub sposobów działania.

Istnieją dwa typy adaptacji społecznej: czynna oraz bierna.

Czynne dostosowanie się oznacza, że osoba nie tylko akceptuje normy i wartości nowego środowiska społecznego, ale na ich podstawie buduje swoje działania i nawiązuje relacje z ludźmi. Krąg komunikacji takiej osoby jest szeroki. Wynikiem czynnego dostosowania jest harmonijna jedność z ludźmi i światem. 

Bierne dostosowanie się oznacza, że osoba akceptuje normy i wartości danego środowiska społecznego, lecz nie dąży do zmiany czegokolwiek. Taki typ adaptacji przejawia się w obecności łatwych, prostów celów oraz czynności. Krąg komunikacji takiej osoby jest o wiele węższy niż w przypadku czynnego dostosowania się. 

Studenci są przede wszystkim narażeni na tzw. zaburzenia adaptacyjne. Są na nie szczególnie podatni podczas rozpoczynania studiów na uczelni oraz kończenia swojego procesu kształcenia i rozpoczęcia pracy zawodowej. Te dwie sytuacje wiążą się ze sporymi zmianami oraz dużymi krokami w stronę niezależności i samodzielności. 

Początek studiów to przełomowy oraz bardzo stresujący etap w życiu każdego studenta.Wpływa na to wiele czynników, takich jak: opuszczenie rodzinnego domu, zmiana otoczenia, zwiększenie odpowiedzialności za swoje czyny, życie czy finanse. To właśnie takie czynniki mogą spowodować powstanie zaburzenia adaptacyjnego. 

Zaburzeniu adaptacyjnemu towarzyszą symptomy, które utrudniają zaadaptowanie się w nowym otoczeniu, ponadto utrudniają one efektywne działanie. 

Czym się objawiają?


Objawy możemy wyróżnić przez pryzmat trzech kategorii: symptomy dotyczące myśli, nastroju oraz zachowania.

Objawy w kręgu myśli:

  • obniżenie samooceny,
  • poczucie osamotnienia,
  • dekoncentracja.

Objawy w kręgu nastroju:

  • przygnębienie,
  • smutek,
  • napięcie,
  • niepokój,
  • bezradność,
  • poczucie krzywdy,
  • pogorszenie nastroju (zwłaszcza wieczorami),
  • pustka emocjonalna, bądź przeciwnie – silne uczucie frustracji i gniewu.

Objawy w kręgu zachowania:

  • gorsze funkcjonowanie społeczne,
  • izolowanie się,
  • nagła zmiana trybu życia,
  • zmiana hierarchii wartości,
  • postępowanie wbrew swoim wartościom,
  • porzucenie niektórych ról społecznych.

Jak zapobiec zaburzeniom adaptacyjnym przy początku studiów?

Połową sukcesu zawsze jest odpowiednia profilaktyka. Dzięki temu można zniwelować rozwój czynników, które przyczyniają się do wzrostu natężenia stresu!

  • Przed rozpoczęciem studiów zapoznaj się otoczeniem oraz okolicą, w której będziesz się uczyć i mieszkać.
  • Poszukaj kontaktu ze starszymi koleżankami i kolegami (na przykład poprzez fora internetowe), którzy odpowiedzą na Twoje pytania, rozwieją wątpliwości i pozwolą poczuć Ci się pewniej oraz stabilniej.
  • Znajdź swoje miejsce, w którym będziesz czuł się komfortowo i bezpiecznie. Zastanów się, czy wolisz mieszkasz w mieszkaniu, czy w akademiku. Zapoznaj się z potencjalnymi współlokatorami. 
  • Zaplanuj swój budżet – sporządzaj listę swoich wydatków. Dzięki temu będziesz zorientujesz się, czy właściwie gospodarujesz swoim budżetem. 
  • Nie odcinaj się od ludzi! Początek studiów to wspaniała przygoda! Integruj się z grupą, zapisuj się do organizacji bądź kół naukowych.

Jakie mogą być skutki nieleczonych zaburzeń adaptacyjnych?

Najboleśniejszym skutkiem nieleczonych zaburzeń adaptacyjnych jest cierpienie osoby nim obciążonej. Taka osoba jest pozbawiona możliwości normalnego przeżywania swojego życia: nie jest efektywna, łatwo wchodzi w konflikty, często reaguje nieadekwatnie do sytuacji. Wiąże się to często z utratą pracy lub przerwaniem procesu kształcenia na studiach.

Jak wygląda leczenie zaburzeń adaptacyjnych?

Często zdarza się, że lekarz proponuje takiej osobie farmakoterapię. Ma ona za zadanie zwiększyć zdolności adaptacyjne, zmniejszyć poczucie bezradności, lęku czy napięcia. Zaburzeń adaptacyjnych nie leczy się doraźnie. Takie leczenie często odbywa się przy psychoterapii, która ma go wzmocnić i pomóc funkcjonować w sytuacjach niekomfortowych. 

Do kogo zwrócić się o pomoc?

Jeśli podejrzewasz, że możesz cierpieć na zaburzenia adaptacyjne, warto poznać poniższe możliwości i zastanowić się, czy z którejś nie skorzystać.
Miejsca gdzie możesz szukać pomocy:

  • akademickie centrum wsparcia pomocy psychologicznej 
  • psycholog akademicki,
  • pomoc psychologiczna dostępna w ramach https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/ ,
  • warsztaty adaptacyjne dla studentów,
  • warsztaty kompetencyjne,
  • akacje, bądź wydarzenia podczas których będziesz mógł rozwijać swoje umiejętności miękkie,
  • psychoterapeuta,
  • ośrodek interwencji kryzysowej (zwłaszcza, jeśli czujesz, że jesteś na skraju wytrzymałości i obawiasz się, że mógłbyś sobie coś zrobić).

Źródła:

https://www.wiecjestem.us.edu.pl/zaburzenia-adaptacyjne-u-studentow

https://koon.ru/pl/osnovnye-problemy-socialnoi-adaptacii-pervokursnikov-problema-adaptacii/

https://scanmed.pl/2022/09/19/zaburzenia-adaptacyjne-z-czego-moga-wynikac/

Artykuł Adaptacja – co to jest? pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
Idealnie NIEdoskonały https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/2022/11/idealnie-niedoskonaly/ Wed, 02 Nov 2022 15:41:00 +0000 https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/?p=1586 Podobno wygląd to nie wszystko, a jednak dążymy do tego, aby każdego dnia wyglądać przynajmniej akceptowalnie. Akceptowalnie zdaniem innych czy swoim? W mediach społecznościowych notorycznie stosujemy filtry poprawiające nasze niedoskonałości. Nie ma ludzi idealnych. A może każdy z nas jest idealny na swój sposób, bo każdy z nas jest inny?  Skupiamy się głównie na tym ... Czytaj dalej

Artykuł Idealnie NIEdoskonały pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
Podobno wygląd to nie wszystko, a jednak dążymy do tego, aby każdego dnia wyglądać przynajmniej akceptowalnie. Akceptowalnie zdaniem innych czy swoim? W mediach społecznościowych notorycznie stosujemy filtry poprawiające nasze niedoskonałości. Nie ma ludzi idealnych. A może każdy z nas jest idealny na swój sposób, bo każdy z nas jest inny? 

Skupiamy się głównie na tym co jest naszym „minusem” zamiast doceniać nasze atuty. Chcemy mieć proste włosy, mając burze loków. Uważamy piegi za wadę, kiedy inni specjalnie sobie je dorabiają przy codziennym makijażu. Zauważamy pojawiające się zmarszczki czy wypryski, a nie piękne oczy i lśniące włosy. Wygląd to jedno, natomiast istotne jest wnętrze, z którym również mamy niepotrzebne kompleksy. 

Kiedyś koleżanki i koledzy w klasie mieli lepsze oceny z matmy, a dziś córka sąsiada studiuje na Harwardzie, syn koleżanki mamy ożenił się i buduje dom, a na dokładkę kuzyn ma całą gablotę pucharów za sportowe sukcesy. Kim jesteśmy my w tej układance?! Studiujemy na lokalnej uczelni, nie mamy drugiej połówki, a na dodatek jesteśmy sportowym beztalenciem, ale jesteśmy szczęśliwi. Jak to możliwe? Doświadczyliśmy życia studenckiego, poznaliśmy całą masę wspaniałych ludzi, a spośród nich przyjaciół, którzy najprawdopodobniej będą z nami już do końca życia. To wszystko na małej uczelni, bo dzięki temu, że było mało studentów wszyscy się znali i tworzyli jedną wielką studencką rodzinę. Nie mamy drugiej połówki, bo nie chcemy lub nie poznaliśmy odpowiedniej osoby. Nie każdy musi być w związku, pomimo oczekiwań i ciągłych pytań podczas wigilijnej kolacji z rodziną. Sport nigdy nie był naszą mocną stroną, ale gdyby każdy był sportowcem to puchary kuzyna nie miałyby żadnej wartości. My za to uwielbiamy podróże i posiadamy niezwykłą umiejętność planowania oraz szukania sposobów na ciekawe spędzanie czasu za niską cenę we wspaniałych miejscach w Polsce i na świecie. W taki właśnie sposób spędzamy swój czas wolny. 

W życiu towarzyszą nam stale zasady, które między innymi mówią o tym, że należy żyć według utartego stereotypu, np. iść na studia, stworzyć rodzinę, mieć zawód społecznego uznania. Możemy mieć swój sposób na życie. Nie każdy musi iść na studia, aby mieć zadowalającą i dobrze płatną pracę. Każdy może mieć inne pasje lub w ogóle ich nie mieć i wciąż ich poszukiwać. Ważne, aby zrozumieć, że najważniejsze jest to jak my czujemy się z tym co lubimy robić, z kim spędzać czas, a nie robić to czego oczekuje, a niekiedy nawet wymusza od nas świat.

Niestety szczęście to dla niektórych wciąż za mało, bo nie spełniamy oczekiwań rodziców czy też dziadków, bo nie osiągnęliśmy „poważnego” życiowego sukcesu, jakim może być ukończenie Harwardu czy wzięcie ślubu. Przeglądając media społecznościowe, widzimy jedynie piękne obrazki, za którymi w większości kryje się smutek, nienawiść, samotność, ale to nie one „sprzedają” się w mediach społecznościowych. Tam oglądalność zbiera to co piękne, doskonałe i pozbawione wad. Przez taki widok ślepo dążymy do tego, aby posiadać to samo. „Po trupach do celu”. Stałe dążenie do bliżej nieokreślonego ideału może skończyć się gorzej niż nam się wydaje. 

Każdy z nas ma wady. Każdy z nas jest beztalenciem w jakiejś dziedzinie. Każdy z nas popełnia błędy i podejmuje złe decyzje. Każdy z nas jest idealnie niedoskonały.

W tzw. szarej codzienności możemy mieć gorsze chwile, dni, a nawet tygodnie. Może nam coś nie wychodzić, możemy się mylić i wątpić w samych siebie. Słabości ma każdy, ale nie każdy potrafi się do nich przyznać i o nich mówić. Żyjmy po swojemu, akceptujmy swoje słabości i uczmy swoich bliskich kochać nas takimi jacy jesteśmy. Pamiętajmy również, że jeżeli uczucie braku samoakceptacji towarzyszy nam od dłuższego czasu to warto przemyśleć odwiedziny u specjalisty w zakresie zdrowia psychicznego. Psycholog to nie jest wstyd i tym bardziej oznaka słabości.

Artykuł Idealnie NIEdoskonały pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
Jak odnaleźć swoją życiową ścieżkę zawodową? https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/2022/10/jak-odnalezc-swoja-zyciowa-sciezke-zawodowa/ Mon, 03 Oct 2022 18:45:00 +0000 https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/?p=1525 Całe nasze życie opiera się na wyborach. Wybieramy w sklepie produkty, z których ugotujemy obiad, wybieramy znajomych, z którymi pojedziemy na wakacje, wybieramy kierunek studiów, aż w końcu wybieramy miejsce, w którym będziemy pracować. Często słyszy się, że szczęśliwą przyszłość zapewnią nam jedynie studia lekarskie czy prawnicze. Niestety w dzisiejszym świecie takie właśnie stereotypy, dotyczące ... Czytaj dalej

Artykuł Jak odnaleźć swoją życiową ścieżkę zawodową? pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
Całe nasze życie opiera się na wyborach. Wybieramy w sklepie produkty, z których ugotujemy obiad, wybieramy znajomych, z którymi pojedziemy na wakacje, wybieramy kierunek studiów, aż w końcu wybieramy miejsce, w którym będziemy pracować. Często słyszy się, że szczęśliwą przyszłość zapewnią nam jedynie studia lekarskie czy prawnicze. Niestety w dzisiejszym świecie takie właśnie stereotypy, dotyczące naszej pracy, są wciąż aktualne. Nie musimy wcale zostać cenionym prawnikiem, żeby osiągnąć zawodowy sukces i być w życiu szczęśliwymi. Aby tego dokonać, trzeba pamiętać o kilku prostych zasadach, które umożliwią nam zupełnie świadomy i indywidualny wybór swojej ścieżki życiowej.

Jakie są moje mocne i słabe strony?

Przed podjęciem jakiejkolwiek pracy zastanówmy się, a najlepiej wypiszmy wszystkie nasze wady i zalety. W czym uważamy, że jesteśmy dobrzy, a w czym inni uważają, że jesteśmy dobrzy. Warto też zastanowić się, jakiego typu zadania lubimy wykonywać. W jakich sytuacjach czujemy się komfortowo, a kiedy czujemy się po prostu źle. W jakich godzinach nasz organizm działa najefektywniej i czy jest to praca przy komputerze i w biurze, czy może praca zdalna albo praca w „terenie”. Te i inne pytania pozwolą nam dokładnie poznać siebie i zrozumieć, jaka praca jest dla nas odpowiednia. Taka praca, która pozwoli nam rozwijać się i być najlepszą wersją siebie. 

Czy wiesz dokładnie na czym polega dana praca?

Według badań Departamentu Pracy Stanów Zjednoczonych, jednym z najczęstszych powodów rezygnacji z danej pracy jest po prostu niezgodność oczekiwań z rzeczywistością. Po powierzchownym przejrzeniu ofert na rynku pracy, pod wpływem wielu emocji czy będąc postawieni pod ścianą ze względu na finanse, decydujemy się na daną pracę, nie znając nawet dokładnych zasad zatrudnienia, umowy i przede wszystkim obowiązków. Przed podjęciem zatrudnienia należy wcześniej zapoznać się z dokładnymi obowiązkami i wymaganiami, a także oczekiwaniami pracodawców. Warto też skonfrontować swoją wizję i oczekiwania względem tej pracy i przedstawić je przyszłym przełożonym. Dodatkowo, jeśli istnieje taka możliwość, warto również skorzystać z możliwości dnia próbnego w nowym miejscu pracy i ocenić jaka panuje tam atmosfera, porozmawiać z innymi pracownikami i przede wszystkim, ostatecznie, zastanowić się, czy to jest oferta dla mnie. Zastanowić się, czy praca w danym miejscu mnie rozwinie i czy będę człowiekiem szczęśliwym, pracując w wybranym miejscu, a co za tym idzie – efektywnym pracownikiem.

Czy boimy się zmian?

Człowiek z natury przyzwyczaja się do swoich codziennych zachowań. W związku z tym wraz z biegiem lat, często w naszym życiu każdy kolejny dzień wygląda niemalże identycznie. Codziennie podobne śniadanie, ta sama praca, ten sam autobus powrotny do domu. Jednak w pewnym momencie monotonia staje się przytłaczająca i pojawia się w życiu czas, kiedy chcielibyśmy coś zmienić, czy to na studiach, czy też w naszej pracy, czy w życiu prywatnym. Często  nie jesteśmy jednak w stanie. Sytuacja ta spowodowana jest przede wszystkim strachem przed czymś nowym, czymś, czego jeszcze nie znamy. Niestety najczęściej ten właśnie element powstrzymuje nas przed podejmowaniem decyzji o zmianach. Warto jednak wyjść ze swojej strefy komfortu i otworzyć się na coś nowego w swoim życiu, szczególnie w kontekście naszej codziennej pracy. Odwaga i przekraczanie granic w momencie wypalenia zawodowego i monotonii może okazać się odpowiedzią i drogą do spełnienia zarówno na płaszczyźnie zawodowej, jak i na płaszczyźnie prywatnej. 

Czego oczekujesz od swojej pracy?

Niestety często okazuje się, że najważniejszym dla nas kryterium dotyczącym wyboru pracy jest wysokość wynagrodzenia. Oczywiście, nie podlega dyskusji to, że kwestia potencjalnego wynagrodzenia jest dla nas sprawą kluczową. Nie powinna być to jednak kwestia najważniejsza. „Pieniądze szczęścia nie dają” – można uznać ten frazes za banalny, jednak jeżeli w pracy będziemy zarabiali nawet wielkie sumy, ale będzie to dla nas jedynie męka, cierpienie i każdego dnia będziemy musieli zmuszać się do pracy, to niestety pieniądze nie zrekompensują nam naszego poczucia spełnienia, komfortu psychicznego i przede wszystkim szczęścia. Warto w pracy stawiać sobie pewne cele, które pozwolą nam, poza oczywistym aspektem materialnym, na swój rozwój – zarówno jako dobrego pracownika, jak i ambitnego człowieka. Warto również pamiętać, że często oferty pracy, które na początku mogą nie być atrakcyjne finansowo, dają możliwość awansu i podwyżek.

Rozmowa z doradcą zawodowym

Zdarza się, że pomimo intensywnych poszukiwań pracy, zatrzymaliśmy się w miejscu, ponieważ nasze działania niestety nie przynoszą pożądanego efektu. Warto wtedy zasięgnąć rady profesjonalistów i zgłosić się na konsultację do doradcy zawodowego. Osoby, która pomoże nam w odnalezieniu naszej ścieżki zawodowej. Większość uczelni prowadzi doradztwo zawodowe, które może skutecznie pomóc w ukierunkowaniu nas i wprowadzeniu na odpowiednią drogę zawodową. Często nie dostrzegamy wielu swoich zalet. W tej sytuacji jest nam w stanie pomóc perspektywa innych osób. Właśnie dlatego warto posłuchać rad osób spoza kręgu naszych bliskich. Doradcy zawodowi mogą okazać się również pomocni w wyborze ofert, ponieważ na bieżąco śledzą rynek pracy, dzięki czemu mogą umiejętnie dopasować nasze umiejętności do poszczególnych profesji.

W życiu zarówno zawodowym, jak i prywatnym, każdy ma swoją własną ścieżkę. Nie musimy zostać ani lekarzem, ani prawnikiem. Dlatego właśnie przy wyborze odpowiedniej dla siebie pracy, warto najpierw zadać sobie pytanie, co chcę robić i co daje mi radość, a następnie wziąć pod uwagę przede wszystkim takie aspekty jak swoje życiowe cele, pasje, sposób i miejsce pracy. Oczywiście trzeba też wziąć po uwagę wysokość potencjalnego wynagrodzenia, ale nie może to być najważniejszy i główny aspekt wyboru swojej ścieżki zawodowej. Każdego dnia warto poszerzać swoją wiedzę, zapoznając się z nowościami i ciekawostkami w zakresie swoich obowiązków, ale i nie tylko. W idealnej sytuacji praca powinna być nie tylko pracą. Dlatego też musimy dążyć do tego, żeby nasz zawód postrzegany był przez nas również jako przyjemność.

Dowiedz się więcej:

John Martin, Postaw na siebie. Siedem kroków do osobistego sukcesu (wyd. Studio EMKA)

Dale Carnegie, Jak rozwinąć swoją karierę. O awansach, zarządzaniu i zmianach zawodu (wyd. Sensus)

Alan Coleger, Jak wybrać odpowiedni dla siebie zawód? (wyd. Ridero IT Solution)

Źródła:

https://repozytorium.amu.edu.pl/bitstream/10593/12336/1/art14_Myszka.pdf
https://bazhum.muzhp.pl/media/files/Problemy_Profesjologii/Problemy_Profesjologii-r2006-t-n1/Problemy_Profesjologii-r2006-t-n1-s145-154/Problemy_Profesjologii-r2006-t-n1-s145-154.pdf
https://ec.europa.eu/eures/public/six-tips-finding-right-career-path-2021-04-30_pl
https://porady.pracuj.pl/ebook/2019/05/Ebook_Jak-znalezc-swoja-sciezke-zawodowa.pdf
https://kwalifikacje.edu.pl/wp-content/uploads/publikacje/PDF/zsk-w-pigulce-www_ok_2019.pdf
https://www.bls.gov/news.release/pdf/jolts.pdf

Artykuł Jak odnaleźć swoją życiową ścieżkę zawodową? pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
Wpływ dzieciństwa na dorosłe życie https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/2022/08/wplyw-dziecinstwa-na-dorosle-zycie/ Wed, 17 Aug 2022 11:31:00 +0000 https://wsparciepsychologiczne.psrp.org.pl/?p=1615 Nie można w jednoznaczny sposób określić, w jaki sposób czynniki zewnętrzne wpływające na nas w okresie dzieciństwa, przekładają się na nasze zdrowie psychiczne, zachowanie, a czyli to w jaki sposób będziemy funkcjonować w społeczeństwie i posługiwać się swoimi emocjami. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić jednoznacznie, czy dwulatek w wieku czterdziestu kilku lat będzie w pełni ... Czytaj dalej

Artykuł Wpływ dzieciństwa na dorosłe życie pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>
Nie można w jednoznaczny sposób określić, w jaki sposób czynniki zewnętrzne wpływające na nas w okresie dzieciństwa, przekładają się na nasze zdrowie psychiczne, zachowanie, a czyli to w jaki sposób będziemy funkcjonować w społeczeństwie i posługiwać się swoimi emocjami. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić jednoznacznie, czy dwulatek w wieku czterdziestu kilku lat będzie w pełni zdrowia psychicznego. Wpływ na to będą miały zarówno czynniki zewnętrzne, np.: traumy, jak i predyspozycje i indywidualne kwestie, związane z naszą genetyką. Na podstawie tego, co doświadczył młody człowiek możemy jednak przewidywać, czy raczej domniemać, jaki będą miały one wpływ na dorosłe życie.

Stresujące wydarzenia z dzieciństwa mogą wpłynąć na naszą dorosłość. Przemoc, niska jakość życia, rozwody rodziców, niepowodzenia w szkole, wykluczenie z grupy rówieśników, utrata członka rodziny to tylko kilka przykładów negatywnych czynników. Wiele zależy od tego, w jakim wieku dochodzi do ich oddziaływania na dziecko, natężenia, powtarzania się. Wielokrotne narażenia na stres mogą z jednej strony spowodować powstanie fobii lub też uodpornienie na dany bodziec. Przeanalizujmy to na przykładzie. Rodzic, które zostawia płaczące dziecko, bez okazywania mu miłości, w pokoju ze zgaszonym światłem w przyszłości może rozwinąć lęk przed ciemnością, a jedyne warunki, w jakich uśnie to przy zapalonym świetle. Z drugiej strony, jeżeli rodzic chce przyzwyczaić dziecko do spania bez lampki, stopniując spadek natężenia światła, będąc razem z dzieckiem w tych ciężkich dla niego momentach ciemności, spowoduje akceptację i przyczajenie do tej sytuacji. Widzimy, jak wiele czynników ma istotne znaczenie na to, jak stresor wpłynie na przyszłość. Przykład zasypiania w ciemności jest oczywiście jednym z tych łagodniejszych. Niestety traumy takie jak wykorzystanie seksualne, śmierć rodzica, pobicie, narkomania i alkoholizm w domu w większym stopniu zostawiają swoje piętno. Jednym z najczęstszych efektów traum jest, określany przez pacjentów, problem z bliskością. Wiąże się to z lękiem przeciwko odrzuceniu, wykorzystaniu, jak i również spadkiem samooceny i poczuciem, że „nie zasługuję na bycie w dobrej relacji”. Wynika to w dużym stopniu z tego, że dziecko nie otrzymało bliskości w sposób naturalny, nie wymuszony, dostępny z łatwością. Będąc narażonym na wcześniej wspomniane kryzysy, dziecko nie jest w stanie rozpoznać swojego miejsca w strukturze, jaką jest rodzina. Tym czego pragnie, jest miłość i bliskość, więc jako naturalne uznaje krzywdę, która w patologiczny sposób mu ją daje, ale odbija się na zdrowiu i przyszłości. Efektem jest życie w przekonaniu, że na bycie w bliskiej relacji trzeba sobie zasłużyć i nie można być po prostu sobą, bo nie jest się wystarczająco dobrym.

Obserwowanie przez dziecko tego, co się dzieję wokół niego, a tyczy się go w sposób pośredni, również może mieć swoje przełożenie na zachowania i zdrowie w dorosłym życiu. Istotną sprawą jest brak okazywanie szacunku między najbliższymi w rodzinie i błędna interpretacja tego, co znaczy zdrowa relacja z drugą osobą. Obserwowanie przez młodego człowieka kłótni, które przeradzają się w przemoc fizyczną, maltretowanie czy zastraszanie jest zakodowywane w umyśle, niestety często jak coś naturalnego, co powielamy jako osoby dorosłe. Często niestety dochodzi do tego nieświadomie. Świetnym przykładem jest bohater książki „Granica” Zofii Nałkowskiej Zenon Ziembiewicz, który w dzieciństwie był świadkiem wielu zdrad jego ojca z licznymi kochankami. Bohater powtarza sobie, że nie chce być jak ojciec, potępia jego zachowanie. Mimo zapewnień o jego świadomości problemu i wręcz obrzydzenia dla zdrady, powiela błąd ojca. Wikła się w romanse, które powodują coraz to kolejne problemy, a w ostateczności śmierć bohatera.

Należy pamiętać, że słowa też ranią i mogą doprowadzić do tragedii. Brak wsparcia ze strony rodziców, ciągła krytyka, wyzwiska, faworyzowanie jednych dzieci nad innymi czy też oskarżanie młodego człowieka za błędy rodzica mogą odbić się na zdrowiu psychicznym, powodując, wcześniej wspomniany, brak własnej wartości oraz rozwój chorób psychicznych między innymi takich jak depresja, nerwica.  Niestety krytyka dziecka jest powielaniem problemów jakie spotykały rodzica w dzieciństwie, kiedy on nie był doceniany. Słowa takie jak „nie jesteś wystarczająco dobry”, „żałuję, że Cię urodziłam”, „zniszczyłeś mi życie” są traumatyczne, a niestety nierzadko prowadzą do samobójstw wśród dzieci i młodzieży, których jest coraz to więcej.

Mówiąc o wpływie dzieciństwa na dorosłość, warto wspomnieć o DDA – syndromie Dorosłego Dziecka Alkoholika. Choroba alkoholowa, czyli bycie alkoholikiem to choroba całej rodziny i najbliższych, która ma również wpływ na dzieci. Problem alkoholizmu na świecie jest ogromny i narasta. Jest powiązany ze stresem, który dotyka społeczeństwo, problemami i chęcią ukojenia nerwów w błędny, chwilowy sposób. Osoby z grupy DDA dorastają w dysfunkcyjnych rodzinach, gdzie nadrzędną wartością jest alkohol, zaburzający myślenie i postrzeganie. Efektem jest brak samodzielności, poczucia własnej wartości, pewności siebie, a towarzyszący im strach i smutek, sprawiają, że zachowują się trochę jak dzieci. Często dochodzi do nawiązywania przez osoby DDA toksycznych relacji, w których mogą wpaść w nałogi i współuzależnienie. Innymi cechami syndromu DDA jest brak odczuwania przyjemności, trudność w nawiązywaniu relacji intymnych, mylenie miłości z litością, bierne reagowanie. Objawy zespołu reprezentują się poprzez reakcje fizyczne organizmu – drżenia, kołatanie serca, nadmierną potliwość omdlenia lub ciągłe bóle, które nie mogą być wytłumaczone przez inne jednostki chorobowe.

Dorośli ludzie, którzy są niepewni siebie, nie mają poczucia sprawiedliwości, są pesymistami, nie umieją nawiązywać relacji, radzić sobie ze stresem, co wynika z czynników, które zadziałały na nich w dzieciństwie, często są osobami agresywnymi. Nie potrafią kontrolować swoich zachowań, impulsywności, łatwo są wytrącane z równowagi i w nieprawidłowy sposób interpretują cudze emocje i słowa. Dorośli, którzy doświadczyli traumy w dzieciństwie potrzebują pomocy specjalisty. Niestety ciężko nie są świadomi problemu oraz możliwości uzyskania wsparcia ze strony psychologa czy psychoterapeuty.

To kim jesteśmy w dorosłym życiu, zależy także od naszych rodziców, ale nie znaczy, że jedynie w negatywnym tego znaczenia aspekcie. Potrzebujemy naszych opiekunów od pierwszego dnia życia, a nawet już wcześniej, w brzuchach naszych mam, gdzie dochodzi do najszybszego rozwoju. Rodzice dbają o nas, są naszymi obrońcami, nauczycielami, a także bocznymi obserwatorami tego, jak się zmieniamy. Bliskość, którą nam dają, miłość, której nauczają, kształtuje nas jako osoby empatyczne i dbające o innych. Bliskość i więź którą nawiązujemy w matką podczas karmienia piersią ma pozytywny wpływ na rozwój, zapobiega powstawaniu wielu chorób, które łączą się również ze zdrowiem psychicznym. Jako obserwatorzy naszego rozwoju kontrolują go bacznie. Widzą zmiany, zarówno fizyczne jak i te w sferze społeczno-emocjonalnej. Czekają na nasz pierwszy uśmiech, zwracają uwagę na reakcje – radość i smutek oraz kontakty z rówieśnikami. Chociaż często tego nie widać, dostrzegają, kiedy jest coś nie tak i poprzez kontakt oraz współpracę ze specjalistami, radzą sobie z problemami i zapobiegają błędnemu rozwojowi, który może mieć negatywny wpływ na nasze dorosłe życie. To od rodziców uczymy się prawidłowych zachowań, wskazują nam, co jest dobre, a co złe, żebyśmy jako dorośli ludzi żyli między ludźmi, jako osoby empatyczne, które są w stanie radzić sobie z problemami życia codziennego.

To kim staniemy się w dorosłości, jakimi ludźmi będziemy zależy od wielu czynników, predyspozycji i bodźców zewnętrznych. Na te pierwsze nie mamy wpływu, ale to co się dzieje wokół dziecka powinno być ważne dla rodziców i najbliższych. Pamiętajmy, że młody człowiek jest bezbronny, uczy się życia poprzez obserwacje i interakcje z rówieśnikami oraz dorosłymi. 

Artykuł Wpływ dzieciństwa na dorosłe życie pochodzi z serwisu Wsparcie Psychologiczne PSRP.

]]>